Andrychowscy policjanci zatrzymali mężczyznę odpowiedzialnego za kradzież piły spalinowej. Sprawca usłyszał już zarzuty, grozi mu do 5 lat więzienia.
Jak informuje policja, 8 czerwca andrychowski komisariat został powiadomiony o kradzieży piły spalinowej wartej 2 tys. złotych. Jak wynikało z ustaleń kryminalnych, piła została skradziona z terenu stacji paliw w Wieprzu przez dwóch młodych mężczyzn, którzy poruszali się fordem.
Fakt kradzieży został zarejestrowany przez kamery monitoringu.
- Po dokonaniu kradzieży złodzieje uświadomili sobie, że policjanci oraz pokrzywdzony mogą ustalić ich personalia z uwagi na znajdujący się tam monitoring. W związku z powyższym skontaktowali się z pokrzywdzonym i wrócili na stację celem załatwienia sprawy polubownie. Wówczas zostali zatrzymani przez policjantów z Wydziału Ruchu Drogowego wraz z kryminalnymi z Andrychowa. Mieszkańcy powiatu wadowickiego, 26 i 29-latek, trafili do pomieszczenia dla osób zatrzymanych. Wczoraj, młodszy z mężczyzn usłyszał zarzut kradzieży. Ponadto policjanci ustalili, że 26-latek posiada aktywny sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, a w chwili zdarzenia to on siedział za kierownicą forda, do czego się przyznał. Mężczyźnie za popełnione przestępstwa grozi kara pozbawienia wolności do lat 5. Z kolei 29-latek został przesłuchany w charakterze świadka i po zakończonych czynnościach zwolniony do domu - informuje Agnieszka Petek, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach.
Skradziona piła wróciła do właściciela.
Brak komentarzy