Jak już pisaliśmy ognisko koronanwirusa wykryto w ośrodku Domy Pomocy Społecznej w Izdebniku, w którym to przebywa 78 pensjonariuszek z niepełnosprawnością intelektualną. Na chwilę obecną zakażone są 34 pensjonariuszki, w tym 1 kobieta została przewieziona do szpitala, a reszta jest w budynku DPS. Dodatkowo 20 zarażonych pracowników pozostaje w izolacji domowej.
Powołano specjalny sztab kryzysowy z dyrektor DPS Martą Kochman, starostą wadowickim Eugeniuszem Kurdasem i wicestarostą Beatą Smolec.
Podjęto decyzję o odizolowaniu pacjentów z wynikiem dodatnim od osób ujemnych. Kompleks budynków składa się z kilku części, dlatego też zakażone pensjonariuszki zostaną przekwaterowani do jednej części, a zdrowe będą oddzielone.
Obecnie na miejscu nadal trwają działania związane z przenoszeniem pensjonariuszek. Lekarz opiekujący się podopiecznymi analizuje każdy przypadek i decyduje o dalszych działaniach. Być może niektóre kobiety będą musiały zostać przetransportowane do szpitala.
Personelowi, który stanął na wysokości zadania, pracując w ograniczonym składzie, pomaga Zintegrowana Grupa Ratownicza. Działania potrwają jeszcze najprawdopodobniej do późnych godzin nocnych.
W środę (30.09.) przed budynkiem, strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Wadowicach zamontowali specjalny, ogrzewany namiot z ozonatorem, dzięki któremu pensjonariusze mogą przeczekać przeniesienie.
foto: Zintegrowana Służba Ratownicza
ѕzαℓσиу ∂ιαвєłєк.! , 02.10.2020 02:36
a ja wam mówie, że wirus już jest wszędzie a tylko badania to potwierdzają. A co jak wszyscy są chorzy albo inaczej jak chorzy są tylko tam gdzie potwierdzi to jakiś tam test :)