W minione Święta Wielkanoce dwaj kierujący samochodami osobowymi narobili sporych szkód w Jordanowie. Pisaliśmy już o 20-latku, który w niedzielę roztrzaskał na kawałki przydrożną kamienną figurę św. Jana Nepomucena, a sam wyszedł z tego bez szwanku. Wczoraj (18 kwietnia) wieczorem inny kierowca również sporo zdemolował i także nie odniósł żadnych obrażeń.
Na ul. 3 Maja w Jordanowie (drodze krajowej nr 28) mężczyzna za kierownicą mazdy 6 jechał zbyt szybko, jak na panujące warunki. W efekcie wypadł z jezdni, skosił słup telekomunikacyjny, przewrócił spory kawałek drewnianego ogrodzenia prywatnej posesji, aż w końcu zatrzymał się na drzewie. Pochodzącemu z Gruzji kierowcy nic się nie stało, nikt inny też nie ucierpiał. Jak się okazało, mężczyzna był trzeźwy. Policjanci wystawili mu mandat.
Foto: Ochotnicza Straż Pożarna w Jordanowie
Brak komentarzy