W całej Polsce mówi się o niebezpiecznym koronawirusie z Chin a w Małopolsce sezon grypowy w pełni. Poradnie rodzinne od kilku tygodni oblegane są przez chorych. Rejestracja do lekarza, zwłaszcza pediatry, to nie lada wyzwanie.
Z danych zebranych przez Wojewódzką Stację Sanitarno - Epidemiologiczną w Krakowie wynika, że w okresie od 1 – 22 stycznia zachorowało prawie 49 tys. Małopolan, z czego 144 osoby musiały leczyć się w szpitalu.
W okresie od 16 – 22 stycznia w Małopolsce zachorowało prawie 17 tys. osób. W tym czasie w samym powiecie wadowickim było to 983 osoby a w powiecie suskim 820. Z kolei w powiecie oświęcimskim tylko 96 osób.
Na szczęście w Małopolsce nie odnotowano zgonów z powodów grypy.
Grypa to bardzo niebezpieczna choroba, która z powodu powikłań, może skończyć się nawet śmiercią. Najczęstszymi objawami są: wysoka gorączka sięgająca 39-40 stopni, zmęczenie, złe samopoczucie, bóle mięśni i stawów a także ból gardła i katar. Dwa ostatnie objawy towarzyszą częściej przeziębieniu.
Grypa przenosi się drogą kropelką i kiedy ktoś z naszego otoczenia zachoruje, to prawie na pewno my także położymy się do łóżka.
W czasie wzrostu zachorowań należy omijać duże skupiska ludzi a także pamiętać o myciu rąk oraz regularnym wietrzeniu pomieszczeń.
foto: archiwum
kłamnewsa, 29.01.2020 19:19
Gdy Chiny oskarżą USA o rozprzestrzenianie koronowirusa a USA zaprzeczą to poszukajcie sobie informacji na temat patentu z przed 5ciu laty na tego wirusa który kilka dni temu wygasł.