Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło w Juszczynie (gmina Maków Podhalański), na drodze krajowej nr 28. Cud, że kierowcy nic się nie stało.
10 grudnia wczesnym popołudniem mężczyzna za kierownicą mazdy nie dostosował prędkości do warunków panujących na jezdni i na zakręcie stracił panowanie nad pojazdem. Auto przewróciło się na dach, a ponadto ze sporą siłą uderzyło w nasyp kolejowy. Na szczęście kierowca wyszedł z tego zdarzenia bez szwanku, a ponieważ jechał sam, nie ucierpiał też nikt inny. Za swą nierozważną jazdę mężczyzna został ukarany mandatem.
Foto: Małopolska Alarmowo
Brak komentarzy