reklama
reklama

Policja ustaliła sprawcę ostatniego zdarzenia w Rzykach

Na sygnale, Wiadomości, 15.11.2018 07:00, PG
Policja ustaliła sprawcę ostatniego zdarzenia w Rzykach

W ostatni wtorek, nad ranem, w Rzykach doszło do tajemniczego zdarzenia na tzw. Polakówce. Samochód marki seat wypadł z drogi i uderzył w drewniane ogrodzenie.

Kierowca oddalił się z miejsca zdarzenia, ale policji udało się go namierzyć. Mężczyzna wyjaśniał, że chcąc uniknąć zderzenia z sarną zjechał z drogi i uderzył w ogrodzenie. Nie wiadomo jednak, dlaczego oddalił się z miejsca zdarzenia.

Zdarzenie zakwalifikowano jako losowe, więc kierowca nie zapłaci nawet mandatu a właściciel posesji może dochodzić swoich praw na drodze cywilno-prawnej. Nie wiadomo też, dlaczego sprawca uciekł.

Policja nie potwierdza, czy to ten sam kierowca, ale dostaliśmy kilka sygnałów od Czytelników, że w Rzykach takie sytuacja są bardzo częste. Mieszkańcy znają osobę, która od dawna sieje postrach w całej okolicy. Lokalny pirat drogowy rozbił już kilka płotów i samochodów. Ludzie boją się o swoje bezpieczeństwo. - Ja jako matka jestem przerażona jak taka osoba dalej może kierować samochodem i nikt z tym nic nie robi... Mam wrażenie że w tym przypadku to jest czekanie aż w końcu kogoś zabije - pisze do nas jedna z mieszkanek.


reklama

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

olszyniak, 15.11.2018 22:17

Może gość nabrał ochoty na dziczyznę i pobiegł za sarną. Trzeba sprawdzić co ma w lodówce !

bawolak87, 15.11.2018 19:28

To już Jego 4 wypadek wyciągu 2 lat na os. Polaki. Jak złożyłem zeznania Policji to chodził i spał że mu życie chcemy zniszczyć. Policja nic nie może zrobić bo jak Nam mówią to tylko sąd może mu odebrać uprawnienia. KOPYTKO jest debilny i dalej jeździ i nie zdaje sobie sprawy że może kogoś zabić. Wszyscy wiedzą że ma padaczke a nawet lepiej bo dostał niedawno ataku epilepsji podczas rozprawy w sądzie.

specnarz, 15.11.2018 11:30

Co za durne prawo które zrzuca z kierowcy odpowiedzialność i właściciel zniszczonego ogrodzenia musi sam dochodzić do tego jak odzyskać koszty poniesionej naprawy. Tutaj z wnioskiem powinna wystąpić prokuratura bo sprawa wymaga dogłębnego zbadania i przesłuchania wielu świadków. Ewentualnie na pewno znajdzie się jakaś firma ściągająca odszkodowania.

bober88, 15.11.2018 10:41

Jak potrąci człowieka, to też powie, że "chcąc uniknąć zderzenia z sarną zjechał z drogi" i też rozejdzie się po kościach ;-)

budowniczy, 15.11.2018 10:39

Nie rozumiem jak w dzisiejszych czasach CEPIKU może być anonimowy samochód (chyba że ściągnięty z Chin albo ameryki w kontenerze). A jeżeli pojazd ma właściciele to dla mnie już nie jest ważne kto kieruje odpowiada za niego właściciel bo on płaci OC - właściciel powinien iść siedzieć. Warto wiedzieć, że przypadku ucieczki z miejsca zdarzenie ubezpieczyciel nie pokrywa szkody, ale warto też wiedzieć, że właściciel posesji ma prawo nie wydać samochodu (o ile w zdarzeniu nikt nie ucierpiał)

bolo123, 15.11.2018 10:00

Brawo dla matki która boi się i milczy, brawo dla mieszkańców którzy znają pirata ale też się boją i milczą. Wychodzi na to że on rządzi całą wsią - wybierzcie go na sołtysa i dalej milczcie a on będzie się czuł coraz bardziej bezkarny, aż w końcu dojdzie do tragedii tylko czy wówczas tenże"pirat" będzie tylko winny, czy raczej - tak z moralnego punktu widzenia - nie będzie to wspólna wina - "pirat" i ci co wiedzą