Noc sylwestrowa, zwłaszcza bezśnieżna, to pracowity czas dla strażaków. Często się bowiem zdarza, że odpalanie petard kończy się pożarem suchych traw. W Jordanowie przez wzniecony w ten sposób ogień mogło dojść do spalenia wieży widokowej na Hajdówce. I to nawet nie w sylwestra, lecz wieczorem 1 stycznia!
Od dwóch lat na Hajdówce w Jordanowie stoi drewniana wieża widokowa, która cieszy się sporym powodzeniem wśród miejscowych i turystów. Niewiele jednak brakowało, by 1 stycznia poszła z dymem. Tego dnia wieczorem zapłonęły trawy na otaczających wieżę łąkach. Wszystko wskazuje na to, że pożar spowodowali miłośnicy fajerwerków, którym po sylwestrze zostały jeszcze jakieś niewykorzystane petardy. Na szczęście strażacy zdołali ugasić ogień, zanim dotarł do samej wieży widokowej. Ale walka z płomieniami nie była łatwa, bowiem wiał silny wiatr, za sprawą którego rozprzestrzeniały się one bardzo szybko.
„Brakuje mi słów, by opisać i odnieść się do sytuacji, która miała miejsce przy naszej wieży widokowej. Głupota (jeszcze nieznanych mi osób) w połączeniu z silnym wiatrem mogła doprowadzić do pożaru tak pięknego obiektu, jakim jest wspomniana wieża widokowa. Dziękuję naszym strażakom za szybkie i efektywne działania, a także mieszkańcom za czujność. Dzisiejszy dzień zaczynam od sprawdzenia monitoringu, bo na takie nieodpowiedzialne zachowania nie ma i nie będzie przyzwolenia” - napisał 2 stycznia na swojej facebookowej stronie wzburzony burmistrz Jordanowa Andrzej Malczewski.
Nagrania z kamer umieszczonych na wieży zostały już przekazane policji, która stara się ustalić sprawcę pożaru.
Foto: UM w Jordanowie
Maja, 05.01.2025 16:34
Unia nie ma swoich pieniędzy, tak samo jak rząd, gmina czy kuria. Wszystkie pieniądze co mają zgromadzone to z wszystkich ludzi pieniędzy. Więc nic nie dają za darmo. Wszystko coś za coś, większe opłaty i droższe jedzenie.
buli, 04.01.2025 07:37
łunia "rozdaje" pieniądze to wybudowaliby nową...