Strażacy nie tylko walczą z żywiołami i ratują ludzkie życie czy zagrożony dobytek. Nierzadko wzywani są też do pomocy zwierzętom, zwłaszcza w sytuacjach, gdy potrzebny jest specjalistyczny sprzęt. I nie chodzi tu bynajmniej wyłącznie o ściąganie kotów z drzew, choć i takie akcje strażacy czasem podejmują.
W styczniu tego roku interweniowali na przykład w Bulowicach, gdzie uratowali przed uduszeniem barana. Zwierzę wcisnęło głowę między elementy bramki i nie umiało jej stamtąd wyciągnąć. Druhowie z miejscowej OSP w kilka minut ją wydostali. Parę lat wcześniej, również w Bulowicach, strażacy uwolnili sarnę zaklinowaną w ogrodzeniu.
Ostatnio druhowie i zawodowcy zostali wezwani do konia w Sosnowicach. Było to wczesnym rankiem w poniedziałek, 10 marca. Przy ulicy Jana III Sobieskiego lekarz weterynarii potrzebował dźwignąć chorego konia, ale – oczywiście – nie był w stanie zrobić tego samodzielnie.
Strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Wadowicach i Ochotniczej Straży Pożarnej w Sosnowicach wykorzystali do tego celu sprzęt ratowniczy, którym dysponują. Na bazie zawiesi pasowych zbudowali konstrukcję, która umożliwiła bezpieczne podniesienie zwierzęcia.
Foto: OSP Sosnowice
Brak komentarzy