- Był w sklepie po piwo, już wcześniej widziałem tego mężczyznę pod swoim blokiem jak stoi przy aucie i z trudem próbuje zapiąć kurtkę - to już przykuło moją uwagę. Po chwili wracając ze sklepu zobaczyłem jak ten pan podjechał pod sklep, gdy wrócił po zakupach. Już nie pozwoliłem mu dalej odjechać i poinformowałem policję która chwilę później przyjechała. W badaniu wyszło 2.2 promila alkoholu. Pewnie teraz będę wzywany na przesłuchanie, ale uważam że warto było, gdyż kolejny pijany został wyeliminowany z dróg a 2.2 promila to naprawdę dużo - informuje nas Czytelnik.
Takich sytuacji było ostatnio więcej.
Kilka dni temu policjanci z powiatu suskiego zatrzymali 27-letniego kierowcę, który miał ponad 2 promile, ale też nie mógł okazać mundurowym swoich uprawnień do kierowania.
Drugi z nietrzeźwych kierujących został zatrzymany przez patrol w godzinach popołudniowych. Stężenie alkoholu w wydychanym powietrzu 51-letniego kierującego wykazało już pełne 2,5 promila. W jego przypadku prawo jazdy zostało natychmiast zatrzymane.
Policjanci przypominają ponownie:
Kierowca samochodu, który prowadzi pojazd w stanie nietrzeźwości, naraża się na odpowiedzialność karną nawet do dwóch lat pozbawienia wolności. Niezależnie od tego, Sąd orzeka wobec takiej osoby zakaz prowadzenia pojazdów na okres nie krótszy niż 3 lata, a także świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości co najmniej 5 tysięcy złotych. Kary drastycznie wzrastają w przypadku ponownego popełnienia takiego samego przestępstwa, np. świadczenie na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym wzrasta dwukrotnie, do 10 tysięcy zł. Z kolei złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów stanowi odrębne przestępstwo, za które grozi kara pozbawienia wolności do lat trzech.
Brak komentarzy