Po intensywnych opadach śniegu w całym regionie zerwanych zostało wiele linii energetycznych. Trwa usuwanie awarii, ale tak naprawdę nikt nie wie, do kiedy potrwają przerwy.
W wielu miejscowościach od kilkudziesięciu godzin nie ma prądu. Tak jest m.in. w gminie Stryszów.
- W sobotę między godziną 8-9 wyłączył się prąd. Nie ma
żadnej fazy. Od razu dzwonimy na infolinie Tauron a tam litania
miejscowości gdzie nie ma prądu. Po 40stu minutach oczekiwania
zgłoszenie zostało przyjęte. Co parę godzin znajomi mówią że będzie za
pół godziny bo tak im konsultant powiedział. Za chwilę będzie doba jak
prądu nie ma. Pół gminy Stryszów nie ma prądu, min. Dąbrówka,
Ligoczyzna, Wielkie Pole, Zalesie. W dobie gdzie większość kotłów 4-5
klasa jest na prąd tj masakra. Podłogowki nie idą, kotły nie idą, pompy
ciepła nie idą, klimatyzacja nie idzie. Nawet płyta indukcyjna jest na
prąd. Nowoczesne budownictwo leży!!!! - pisze do nas mieszkaniec.
Energetycy cały czas usuwają awarie. Tauron nie podaje nawet listy miejscowości w których nie ma prądu, ani czasu usunięcia awarii.
- Na skutek intensywnych opadów śniegu wyłączenia energii elektrycznej obejmują teren powiatów suskiego, wadowickiego, oświęcimskiego i Bielskiego wraz z gminami i miejscowościami z tych powiatów. Ze względu na dużą ilość awarii w sieci, czas oczekiwania na połączenie z konsultantem 991 jest wydłużony. W przypadku zgłoszenia zagrożenia życia prosimy oczekiwać na połączenie - informuje Tauron

Brak komentarzy