Przy szlaku z Kocierza na Potrójną przez lata na drzewie wisiała sobie kapliczka. Wisiała, bo aktualnie drewniana kapliczka jest w szczątkach, o czym informuje nas jeden z turystów.
Nie wiadomo kiedy dokładnie doszło do dewastacji. - Niektórzy nie potrafią się zachować w górach. Nie dość, że wszędzie na szlakach pełno śmieci, to teraz jeszcze profanacja kapliczki. Komu ona przeszkadzała? - mówi mieszkaniec.
bullcock, 13.07.2021 08:54
Ścisła współpraca kościoła z rządem i krycie zbrodniarzy m.in. przez Karola Wojtyłę, w końcu muszą się odbić na niechęci do symboli religii katolickiej i jej obecności w przestrzeni. Nie popieram, ale takie są konsekwencje
Jan_Korba, 12.07.2021 10:32
Pewnie jakiś oburzony obecnością kapliczki lewak nie wytrzymał i zniszczył.