reklama
reklama

Kierowcy nic sobie nie robią z ograniczeń prędkości?

Na sygnale, Wiadomości, 11.02.2020 16:50,
Policyjna grupa SPEED w akcji.
Kierowcy nic sobie nie robią z ograniczeń prędkości?

Tym razem na terenie gminy Przeciszów. 8 lutego o godzinie 11.20 na ulicy Andrychowskiej zatrzymali do kontroli drogowej 23 – letniego mieszkańca gminy Przeciszów, który kierując samochodem marki Seat Leon jechał z prędkością, 102km/h przy ograniczeniu prędkości do 50 km/h.

Dwie godziny później w Osieku na ulicy Bielańskiej policjanci zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę kolejnego seata leona. 33 – letni mieszkaniec powiatu wadowickiego pędził z prędkością 106km/h przy ograniczeniu prędkości do 50 km/h.

Za popełnione wykroczenia na kierowców funkcjonariusze nałożyli mandaty i punkty karne oraz zatrzymali ich prawa jazdy, które będą mogli odzyskać dopiero za trzy miesiące.

Policjanci przypominają:

- Lekceważenie przepisów ruchu drogowego często ma poważne i nieodwracalne konsekwencje. Jednakże zawsze jest pora, aby zmienić styl jazdy na zgodny z przepisami i bezpieczny. Warto o tym pamiętać zanim dojdzie do zdarzenia drogowego. Zapewniają, również że w dalszym ciągu będą skutecznie eliminować z dróg tych, którzy stwarzają zagrożenie.

źródło policja

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Angel, 11.02.2020 21:46

Nie ma się co dziwić, bo ograniczenia są tak debilne, że nikt normalny się do nich nie stosuje. 40 tam gdzie spokojnie można jechać 60, a nawet 70. 90 i co kawałek wstawione 50 bo jakiś debil umieścił przejścia dla pieszych, z których nikt nigdy nie korzysta. 50 na wiedeńskiej? W życiu. 70 na spokojnie się tam jedzie. Nie jestem fanem zapierdalania, ale debilne zamulanie tam gdzie można jechać szybciej jest jeszcze gorsze. A policja nie łapie tam gdzie jest niebezpiecznie tylko przeważnie tam gdzie są debilnie ustawione ograniczenia i gdzie każdy jedzie normalnie - czyli trochę szybciej niż mówi znak ustawiony przez jakiegoś matoła.