Do ataku na dwie kobiety doszło wieczorem 10 września w Andrychowie na ulicy Włókniarzy, w pobliżu bloku nr 12. Młody mężczyzna zranił dwie przechodzące kobiety ostrym narzędziem, prawdopodobnie nożem, po czym uciekł.
Po krótkich poszukiwaniach udało się go odnaleźć na klatce bloku. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, on również jest ranny, ma rany kłute brzucha. Najwyraźniej po napaści sam się okaleczył. Niewykluczone, że próbował popełnić samobójstwo. Jego stan jest ciężki. Został przetransportowany na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Wadowicach.
Obie zranione przez niego kobiety również trafiły do szpitala. Jedna z nich ma rany brzucha, druga dłoni, ramienia i klatki piersiowej. Zasłaniała się ręką przed napastnikiem, stąd takie obrażenia. U jej koleżanki ostrze minęło tętnicę o zaledwie klika centymetrów.
Policja dopiero ustala okoliczności tego zdarzenia. Do tematu powrócimy, gdy uzyskamy więcej informacji na ten temat.
Brak komentarzy