reklama
reklama

Drastyczne widoki w pobliżu łowieckiej ambony

Na sygnale, Wiadomości, 01.03.2022 21:00, eł

Ktoś zostawił na śniegu odarte ze skóry lisy...

Drastyczne widoki w pobliżu łowieckiej ambony

Każdy, kto w dniach bezpośrednio poprzedzających wybuch wojny na Ukrainie spacerował w pobliżu lasu w Kozińcu, mógł przeżyć niemały szok. W pobliżu znajdującej się tam łowieckiej ambony nietrudno było dostrzec krwawe plamy na śniegu i zwłoki dwóch oskórowanych lisów. Obok leżały porozciągane zwierzęce wnętrzności...

Mężczyzna, który natknął się na te drastyczne widoki, sfotografował je, a zdjęcia przesłał do Krakowskiego Ruchu Antyłowieckiego, nieformalnej grupy miłośników dzikiej przyrody. - Okazuje się, że są osoby, które nawet w obliczu wydarzeń za wschodnią granicą realizują swoje krwawe hobby i to w możliwie najokrutniejszy sposób, bez poszanowania godności swoich ofiar. Szokujący jest nie tylko widok, ale również fakt, że pozostawione ciała zabitych zwierząt mają najpewniej stanowić przynętę dla wilków. Przypuszczalnie chodzi więc także o próbę skłusowania chronionego prawem gatunku – napisał administrator facebookowej strony Krakowskiego Ruchu Antyłowieckiego, który zdecydował się upublicznić otrzymane zdjęcia.

Jak podkreśla jeden z naszych czytelników, zainteresowany działalnością grupy, po lasach Beskidu Małego krążą najprawdopodobniej dwie watahy wilków, więc próba zwabienia zwierząt przed myśliwską ambonę mogła być udana. - To łamanie prawa i niebezpieczny proceder. W mojej opinii, warto edukować lokalnych mieszkańców w kwestii bezpiecznego i rozsądnego współżycia na jednym terenie z leśnymi drapieżnikami – uważa mężczyzna.





Foto: Facebook/Krakowski Ruch Antyłowiecki

reklama

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Brak komentarzy