W powiecie suskim, gdzie śniegu jest jeszcze sporo i warunki na drogach są gorsze niż w wadowickim, kierowca z łatwością może wpaść w poślizg i stracić panowanie nad pojazdem. Zwłaszcza gdy jezdnia jest pochyła, a takich na tamtym terenie nie brakuje.
Dlatego tak bardzo ważne jest, by dostosować prędkość samochodu do warunków na drodze, o czym chyba zapomniał kierowca jadący dzisiaj (12 marca) przed 17.00 krętym i stromym traktem przez Krzeszów w gminie Stryszawa. Chwila nieuwagi wystarczyła, by jego auto wywinęło koziołka i wylądowało na środku jezdni kołami do góry. Ze wstępnych informacji wynika, że nikomu nic się nie stało, ale zdarzenie spowodowało spore utrudnienia w ruchu.
Foto: Małopolska Alarmowo
Brak komentarzy