Grób rodziców jednej z mieszkanek Andrychowa, oraz sąsiednie groby zostały okradzione przez tzw. „hieny cmentarne”. Ale to nie wszystko - sprzątając i odśnieżając grób, kobieta nadepnęła na... ludzkie odchody.
- Byłam zszokowana. Poczułam straszliwy odór i kiedy zobaczyłam skąd dochodzi okropny zapach, aż się rozpłakałam. Jakim trzeba być człowiekiem, żeby zrobić coś takiego. Przecież na cmentarzu funkcjonują toalety - mówi zbulwersowana mieszkanka Andrychowa
O kradzieży na andrychowskim cmentarzu informowaliśmy już wielokrotnie, ostatnio w artykule: Cmentarne hieny w akcji w Andrychowie
Cmentarnych szabrowników bardzo trudno namierzyć. Na cmentarzu nie ma kamer. Jedynym sposobem jest właściwie „złapanie za rękę”. Dodatkowo sprawę utrudnia fakt, że mieszkańcy bardzo rzadko zgłaszają podobne sprawy na policję.
Jeremiasz, 16.12.2021 11:28
Wszystko drożeje a to dopiero początek więc złodziejstwo będzie się szerzyć na potęgę ale co robi policja? Policja woli okradać kierowców i gnębić ludzi za brak maseczek, jest to niewątpliwe dla nich bezpieczniejsze.