Okazało się, że Jacek Ratusznik oddał we wtorek rano auto do serwisu. Miał go odebrać w piątek. Zatem kto kierował pojazdem i dlaczego auto znalazło się w Czańcu, gdzie uczestniczyło w kolizji?
Jacek Ratusznik jest w szoku, że auto które miało być w serwisie, uczestniczyło w wieczornej kolizji i było w ogóle użytkowane w czasie, kiedy powinno być w serwisie.
- Zgłosiłem sprawę na policję. Policjanci wyjaśniają kto i dlaczego jeździł moim samochodem, kiedy powinien on być w serwisie, i wszystkie okoliczności tego zdarzenia - mówił nam we wtorek wieczorem Jacek Ratusznik, wezwany na miejsce zdarzenia. Zbulwersowany całą sytuacją zapowiada, że tak tej sprawy nie zostawi.
Jak się dowiadujemy, osoba, która kierowała samochodem J. Ratusznika została już ustalona przez policję. Kierowca był pijany.
Do tematu powrócimy.
CZYTAJ TAKŻE: Auto było "u mechanika", a uczestniczyło w kolizji. Policja ustala okoliczności wtorkowego zdarzenia
ѕzαℓσиу ∂ιαвєłєк.! , 25.05.2023 11:58
Na ul. Miejskiej jest fajny serwis
firing, 25.05.2023 07:53
Na ASO albo porządny warsztat było szkoda pieniążków to teraz będzie bujanka po sądach i sprawa się będzie toczyła wieczność. Szkoda właściciela ale takich aut nie oddaje się do przysłowiowego Mirka.
Burakz wiejskiej , 24.05.2023 06:21
co to za serwis ?????????