Do zdarzenia doszło w niedzielę (3.02) 40 minut po północy w Rzykach. Nietrzeźwy kierujący na łuku drogi utracił panowanie nad prowadzonym pojazdem, zjechał z jezdni i uderzył w przydrożne drzewo.
Jak informuje policja, w samochodzie wraz z kierowcą podróżowało dwóch młodych mężczyzn, z których jeden, 22-letni mieszkaniec gminy Andrychów, doznał ciężkich obrażeń ciała i nadal przebywa w wadowickim szpitalu.
- Kierowca Opla był nietrzeźwy, badanie wykazało w jego organizmie prawie 2,4 promila alkoholu, ponadto mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. 19-latek został zatrzymany i trafił do pomieszczenia dla zatrzymanych w andrychowskim komisariacie - informuje Agnieszka Petek, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach.
W poniedziałek (4.03) Sąd Rejonowy w Wadowicach zastosował wobec młodego mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Grozi mu nawet 8 lat więzienia.
",,**,,", 06.03.2019 19:20
Kierowca bez prawka,po narkotykach i alkoholu,pasazerowie tez pijani..... a gdzie tatuś wlasciciel auta? Tez nawalony spał w domu???
",,**,,", 06.03.2019 19:18
Nawalony wiózł nawalonego...efekty sprawiedliwe!!!!!!!!!!!!
-JOE-, 05.03.2019 16:23
W takich sytuacjach powinna być stosowana odpowiedzialność zbiorowa i każdy będący w pojeździe powinien ponieść taką samą karę jakby prowadził wówczas społeczeństwo nauczyło by się odpowiedzialności i skoczyło by się doczekali kto był kierowcą.