Ciąg dalszy akcji Straży Miejskiej w Kętach. Urząd Miejski w Kętach informuje, że W ubiegłym roku kęccy strażnicy ujawnili na terenie całej gminy kilka dzikich wysypisk, na których znajdowały się części samochodowe.
Na początku lutego lutego strażnicy wraz z policjantami dokonali kompleksowej kontroli wytypowanej w toku „śledztwa” nieruchomości znajdującej się na terenie naszej gminy.
- W wyniku kontroli ujawniono liczne uchybienia polegające m.in. na spalaniu odpadów komunalnych w piecu kaflowym, drewna o wilgotności 89%, braku obowiązkowych szczepień psów przeciwko wściekliźnie oraz nieporządek na posesji – wyjaśnia Grzegorz Środa, komendant Straży Miejskiej w Kętach. - Na właściciela nieruchomości strażnicy miejscy nałożyli trzy mandaty karne łącznej wartości 500 zł tj. z art. 191 ustawy o odpadach, art. 117 kw oraz art. 85 ustawy o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczanie chorób zakaźnych zwierząt – dodaje.
Na posesji ujawniono także liczne odpady samochodowe: zderzaki, zużyte opony, części karoserii.
Straż Miejska wszczęła czynności wyjaśniające w sprawie wykonywania działalności gospodarczej bez wymaganego zgłoszenia do ewidencji działalności gospodarczej, wpisu do rejestru działalności regulowanej lub bez wymaganej koncesji albo zezwolenia tj. o czyn z art. 60 kodeksu wykroczeń.
Policjanci z KP Kęty oceniają materiał dowodowy celem ewentualnego wszczęcia postępowania karnego.
źródło: UG Kęty
oshin22, 18.02.2021 15:25
Głupia ustawa - głupie państwo ! To dlatego ludzie podrzucają, wyrzucają do lasu, palą w piecu itd itp.... a wystarczy TYLKO naprawdę zabrać odpady....