Kilka dni temu policjanci pilnowali bezpieczeństwa w ruchu drogowym na trasie Oświęcim – Kęty (DW 948). Tuż po godzinie 10.00 w Łękach zauważyli samochód marki Audi, który z dużą prędkością wyprzedza inne pojazdy na podwójnej ciągłej, przejściu dla pieszych oraz skrzyżowaniu. Policjanci natychmiast pojechali za pojazdem mierząc jego prędkość.
Policyjny miernik wskazał, że audi w terenie zabudowanym jedzie z prędkością dochodzącą nawet do 117 km/h. Funkcjonariusze natychmiast włączyli sygnały uprzywilejowania przerywając niebezpieczną jazdę. Kiedy audi zjechało na pobocze okazało się, że za jego kierownicą siedzi 20 – letnia mieszkanka Tychów.
Policjanci poinformowali ją o wszystkich wykroczeniach, których się dopuściła. Przejazdem na dystansie zaledwie kilku kilometrów uzyskała w sumie 26 punktów karnych i straciła prawo jazdy, które policjanci zatrzymali jej elektronicznie.
- Przypominamy, że kierowca, który posiada uprawnienia od ponad roku i przekroczy liczbę 24 punktów karnych za wykroczenia drogowe traci uprawnienia do kierowania. Z kolei kierowca, który posiada uprawnienia mniej niż 12 miesięcy, straci prawo jazdy uzyskując już 20 punktów karnych - informują policjanci.
źródło: KPP Oświęcim
oshin22, 25.03.2021 05:41
No przecież jakby włączyli "koguty" to nie da rady uzbierać 26 pkt. Inna sprawa ze koleżanka przyszalała ale nie wiadomo czy cos sie stało czy tylko pomyliła gaz z hamulcem
lubiemojemiasto, 24.03.2021 14:37
A panów „policjantów” obecnie psów przepisy nie obowiązują? Z tego co widziałem jechali za nia bez sygnalow a prędkość radiowozu 150?? Kto tu jest bandyta?? Dziewczynę poniosło. Ale psy nie lepsze