reklama
reklama

Został oszukany na 40 tys. zł. Szuka innych pokrzywdzonych przez tego samego człowieka

Region, Andrychów MAGAZYN, Wiadomości, 30.03.2025 16:00, eł
Liczy, że dzięki temu artykułowi zgłoszą się inni poszkodowani.
Został oszukany na 40 tys. zł. Szuka innych pokrzywdzonych przez tego samego człowieka

Nasz czytelnik znalazł się w trudnej sytuacji przez nieuczciwego mieszkańca Andrychowa. Stracił przez niego 40 tys. zł. Mimo że już prawie dwa lata temu sąd wydał wyrok, w którym nakazał sprawcy zwrot tych pieniędzy, poszkodowany nie odzyskał ani złotówki. Teraz szuka innych pokrzywdzonych przez oszusta osób.

Trzy lata temu nasz czytelnik chciał kupić mieszkanie należące do mieszkańca Andrychowa. Zgodnie z umową przedwstępną wpłacił właścicielowi 40 tys. zł zaliczki. Wcześniej sprawdził zapisy księgi wieczystej, ale nie dopatrzył się w nich informacji o wszystkich obciążeniach hipotecznych lokum.

- Źle przeczytałem i myślałem, że kwota zadłużenia wynosi tylko 60 tys. zł. Potem dopiero, gdy sprawdziłem księgę wieczystą ponownie, okazało się, że dotyczy to tylko hipoteki ZUS. Całkowite zadłużenie sięgało 700 tys. zł – relacjonuje nasz czytelnik.

Oczywiście, w takiej sytuacji wycofał się z zakupu mieszkania, ale jego właściciel nie był skłonny do dobrowolnego zwrotu zaliczki. Twierdził, że pieniądze zainwestował i nie ma do nich dostępu. Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Wadowicach, który uznał "sprzedającego" za winnego oszustwa, wymierzył mu karę grzywny i nakazał oddać poszkodowanemu 40 tys. zł. Ale nie zmieniło to sytuacji naszego czytelnika, który do tej pory nie odzyskał swoich pieniędzy.

- On nawet grzywny nie zapłacił. Ale w 2023 roku weszła w życie ustawa, że jeśli ktoś nie zwraca pieniędzy, a miał wyrok, to za jego niewykonanie jest zagrożony nawet karą do pięciu lat pozbawienia wolności. I teraz jest nowy proces dotyczący tej sprawy. Tym razem o niewykonanie wyroku. Na pierwszej rozprawie oskarżony stwierdził, że po poprzednim wyroku leczył się psychiatrycznie. Wobec tego został wysłany na badania u biegłego psychiatry. Pewnie będzie robił z siebie ofiarę, że sobie nie radzi i tak dalej – opowiada poszkodowany.

Dlatego szuka innych pokrzywdzonych przez mężczyznę, którzy mogliby być świadkami w sądzie i potwierdziliby, że również ich w jakiś sposób oszukał. - Wiem, że takie osoby istnieją, pytałem na policji w Andrychowie i faktycznie tam zgłaszali się inni poszkodowani, ale naciągnięci na zbyt niskie kwoty i te sprawy nie doczekały się finału w sądzie, tak jak moja. A pewnie takich osób jest więcej, także poza gminą Andrychów – mówi nasz czytelnik.

Liczy na to, że po tym artykule poszkodowani zgłoszą się do naszej redakcji. Podał nam swój numer telefonu, który przekażemy zainteresowanym.


reklama

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Brak komentarzy