reklama
reklama

ZGK dyskryminuje niektórych właścicieli szamb?

MAGAZYN, Wiadomości, 29.05.2022 18:55, eł
Mieszkanka Inwałdu przeżyła niamały szok...
ZGK dyskryminuje niektórych właścicieli szamb?

Jedna z naszych czytelniczek z Inwałdu jest oburzona. Dowiedziała się ostatnio, że Zakład Gospodarki Komunalnej w Andrychowie nie będzie już wywoził ścieków z szamba przy jej domu.

Powodem ma być zbyt duża odległość zbiornika bezodpływowego na ścieki od miejsca, do którego można dojechać szambiarką. Jednak do tej pory żadnych problemów z tym nie było...

Pani Aneta z Inwałdu zawsze korzystała z usług Zakładu Gospodarki Komunalnej w Andrychowie, gdy potrzebowała opróżnić szambo. Nigdy dotąd nie spotkała się z odmową wywiezienia ścieków z jej posesji, choć zdarzyło się, że musiała na to dość długo czekać.

Ostatnio jednak przeżyła niemały szok. Gdy zadzwoniła do ZGK, by potwierdzić termin wykonania usługi i przypomnieć o konieczności zabrania długich węży (bowiem szambo nie znajduje się zbyt blisko utwardzonego podjazdu), usłyszała, że zawarta z nią umowa na wywóz ścieków zostanie zerwana...

Jak powiedziała nam sekretarka, Zakład Gospodarki Komunalnej nie będzie już realizował zleceń tam, gdzie potrzebne jest wykorzystanie długich węży. Zaproponowała nam poszukanie innej firmy. Potem jeszcze zapytałam o to pracownika technicznego ZGK, który powiedział mi, że kierownik tak zadecydował, ponieważ montowanie długich węży trwa zbyt długo, a na krótkich można zrobić w tym samym czasie dwa wywozy – mówi wzburzona mieszkanka Inwałdu. - Zakład chyba nie wyrabia i szuka możliwości cięcia kosztów, ale to nie może odbywać się kosztem ludzi. Oni zerwą umowy, a inne firmy nie chcą realizować wywozu na terenie gminy Andrychów. Co zrobimy ze ściekami?

Jednak z Zakładzie Gospodarki Komunalnej w Andrychowie dowiedzieliśmy się, że wszystkie usługi opróżniania zbiorników bezodpływowych są wykonywane i nie ma też żadnych planów, by to się miało zmienić.

Wprawdzie nie zastaliśmy na miejscu żadnej osoby decyzyjnej w tych sprawach, ale pani z sekretariatu skontaktowała się z nią i przekazała nam uzyskane informacje.

Była tylko taka sytuacja, że ponieważ dostęp do szamba jest utrudniony, jego właściciele zostali pouczeni, iż przy następnej realizacji usługi będzie potrzebna dodatkowa osoba do pomocy. W trudnym, pochyłym terenie musi to robić dwóch pracowników. Jeden cały czas siedzi w ciągniku, bo istnieje niebezpieczeństwo, że maszyna się zsunie, gdy hamulec nie utrzyma. A druga nadzoruje opróżniania zbiornika – powiedziała.

Jak dodała, jeśli zaś chodzi o wykorzystanie długich węży, pewnym utrudnieniem jest wydajność pompy w wozie asenizacyjnym.

- Gdy są one zbyt długie, pompa z wozu asenizacyjnego nie jest w stanie wyciągnąć z szamba nieczystości płynnych. To tak samo, jak próba odkurzania odkurzaczem ze zbyt długą rurą. Nie zaciągnie on wtedy śmieci z dywanu – wyjaśniła, zapewniając jednocześnie, że jeszcze się nie zdarzyło, by z takiego powodu odmówiono komuś wywiezienia ścieków.


Foto: Edyta Łepkowska (zdjęcie poglądowe)

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

beskidmaly, 30.05.2022 08:02

Rada Miejska nie zaakceptowała im ceny to nie chcą wywozić. Chcieli podnieść cenę wywozu o 60 procent a 30 pewnie by przeszło.