Urząd Miejski w Wadowicach poszukuje wandali, którzy wyrwali znak drogowy w Rokowie i próbowali złamać drzewo. Choć jeden z nich pastwił się nad nim 15 minut, nie udało mu się go pokonać. Drzewo jest mocno pokiereszowane, ale przetrwało starcie...
Ostatnio monitoring w Rokowie zarejestrował ciekawą scenę. Czwórka znudzonych młodych ludzi zajechała nocą przed tamtejsze boisko. Dwóch z nich wysiadło z auta, rzuciło się na znak drogowy i walczyło z nim tak długo, aż udało się go wyrwać z ziemi. Jednemu z nich ta wygrana walka najwyraźniej nie wystarczyła, by rozładować nadmiar energii. Napadł zatem na sąsiedni obiekt – młode drzewo otoczone palikami.
Tym razem kolega nie pomógł mu w dziele zniszczenia. Chuligan jednak wykazał się sporą siłą. Przygiął pień do samej ziemi w jedną stronę, potem w drugą, a następnie jeszcze parę razy to powtórzył. W pewnym momencie, zmęczony zmaganiami, położył się, by odpocząć, ale wkrótce podjął dalszą walkę. W końcu jednak odpuścił. „Z Matką Naturą nikt jeszcze nie wygrał” - skomentował to burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński, który nagranie z monitoringu zamieścił na swoim profilu na Instagramie (tutaj).
Akt wandalizmu został zgłoszony na policję. Ale burmistrz apeluje o pomoc w ustaleniu sprawców. „Jeśli rozpoznajecie tych chuliganów, prosimy o kontakt” - napisał Bartosz Kaliński.
Koniczynka, 03.06.2023 13:24
Tych wandali przywiązać do słupa dać karę chłosty 100 batów i karę finansową po 50 tysięcy złotych!!! Pokazał ile jest warty, że z drzewkiem sobie nie poradził. Sierota roku 2023.
Koniczynka, 03.06.2023 13:22
Tych wandali przywiązać do słupa dać karę chłosty 100 batów i karę finansową po 50 tysięcy złotych!!!