Ruszyła niezwykła akcja, zwana Wiślaną Odyseją - podróż wzdłuż królowej polskich rzek, w czasie której wolontariusze sprzątają jej brzegi. To inicjatywa ekologa i podróżnika Dominika Dobrowolskiego, który w poprzednich latach zorganizował inne podobne wydarzenia.
W 2020 roku uczestnicy zbierali śmieci na plażach całego polskiego wybrzeża, a w kolejnym sprzątali górskie szlaki turystyczne ciągnące się wzdłuż południowej granicy naszego kraju. Nowa akcja rozpoczęła się 21 stycznia, a potrwa do 8 października.
- Niektóre etapy pokonujemy pieszo, inne na rowerach, część trasy przepłyniemy także na kajakach. A wszystko po to, by zwracać uwagę na problem zanieczyszczania rzek i mórz plastikowymi śmieciami. Chcemy w ten sposób uświadamiać Polaków, że każdy z nas przyczynia się do zaśmiecania środowiska, więc wszyscy też musimy zaangażować się w walkę z tym problemem - mówi Przemysław Przybylski z banku Credit Agricole, który wraz z spółką leasingową EFL jest współorganizatorem przedsięwzięcia.
Cała trasa, od źródeł Wisły po jej ujście do Bałtyku ma 1200 km długości, ale została podzielona na 10 etapów. Uczestnicy akcji pod przewodnictwem Dominika Dobrowolskiego w jeden wybrany weekend każdego miesiąca mają do przebycia około 120 km. Każdemu etapowi Wiślanej Odysei towarzyszyć mają lekcje edukacyjne w szkołach, pogadanki dla turystów i lokalnych mieszkańców oraz webinary, czyli internetowe seminaria.
Sprzątanie naszego odcinka Wisły, od Oświęcimia po Kraków (między innymi w Podolszu, Spytkowicach, Łączanach i Brzeźnicy) zaplanowano na 19-20 lutego. Więcej szczegółów na temat całego przedsięwzięcia można poznać na facebookowej stronie akcji – tutaj. Każdy chętny może przyłączyć się do tej szczytnej akcji.
Brak komentarzy