To prawdopodobnie ten sam osobnik.
To coraz częstszy widok w okolicach Andrychowa i Kęt. W tym tygodniu w
Roczynach k. Andrychowa jedna z mieszkanek zauważyła wilka. To prawdopodobnie ten sam osobnik, który kilka dni temu widziany był w
Bulowicach, gdzie
przed jedenym z domów zaatakował sarnę. Wcześniej informacje o wilku pochodziły z Kęt.
Jest się czego bać? Teoretycznie nie. Jak potwierdzają leśnicy - wilk nie jest groźny dla człowieka i unika ludzi. Niemniej, zdarzają się również nieprzyjemne sytuacje. Jakiś czas temu media informowały, że wilk zaatakował człowieka w lesie w województwie podkarpackim.
Dużo gorzej jeśli ktoś wybierze się do lasu na spacer z psem i spuści go ze smyczy. Spotkanie psa z wilkiem może się źle skończyć dla tego pierwszego. Naturalne jest natomiast, żel wilki żywią się leśną zwierzyną. Zdarza się, że atakują także owce i zwierzęta domowe, które znajdują się blisko lasu.
Polsce od 1998 roku wilk jest gatunkiem ściśle chronionym, dlatego nie mogą być obiektem polowań myśliwych.
Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy
o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu,
usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na:
[email protected]
Brak komentarzy