reklama
reklama

Uwaga na nieuczciwych fachowców! Zamiast zrobić remont taniej, można stracić niemałe kwoty...

Region, Wadowice, Andrychów, Sucha Beskidzka, Kalwaria Zebrzydowska, Kęty, Zator MAGAZYN, Wiadomości, 18.11.2024 19:35, eł

Zanim zdecydujemy się powierzyć komuś swoje pieniądze, pamiętajmy o spisaniu umowy.

Uwaga na nieuczciwych fachowców! Zamiast zrobić remont taniej, można stracić niemałe kwoty...

Większość osób, które planują remont w domu, szuka firmy, która wyceni niezbędne prace jak najtaniej. Nie każdy też dba o to, by najpierw spisać z wykonawcą umowę. Jeśli ten zniknie później razem z powierzonymi mu pieniędzmi, ich odzyskanie może się okazać bardzo trudne, a nawet niemożliwe...

W takiej sytuacji znalazła się ostatnio kobieta z gminy Andrychów.

Jedna z mieszkanek od dłuższego czasu planowała wykonanie nowego dachu na ganku, ponieważ stary nie był już w najlepszej kondycji. Przeraziły ją jednak ceny podawane przez firmy wykonujące tego typu prace.

Ucieszyła się zatem, gdy znalazła fachowców, którzy wycenili zadanie na kwotę niższą o połowę od tych, które podawali jej inni wykonawcy. Wydawali się znać na rzeczy, zapewniali, że będzie z ich usług zadowolona.

Nie przyszło jej jednak do głowy, by spisać z nimi umowę czy choćby wziąć pokwitowanie za przekazaną im zaliczkę, która wyniosła 4 tys. zł. Budowlańcy zaczęli prace od zerwania papy z dachu jej ganku. Gdy to zrobili, już więcej się nie pojawili... Sułkowiczanka wielokrotnie próbowała się z nimi skontaktować, ale ilekroć wykręca podany jej numer telefonu, nikt nie odbiera. Kobiecie zostało po nieuczciwych fachowcach tylko trochę przywiezionych przez nich desek.


Budowlańcy, którzy naciągnęli ją na 4 tys. zł, są obywatelami Ukrainy, którzy prawdopodobnie nie mają zarejestrowanej żadnej działalności gospodarczej. Ale i wśród naszych rodzimych firm nie brakuje takich, które znikają z zaliczkami pobranymi na poczet niewykonanych jeszcze usług, a później okazuje się, że kontakt z nimi jest niemożliwy. Nawet gdy znamy nie tylko numer telefonu wykonawcy, ale również adres jego siedziby, jego wytropienie czasem graniczy z cudem. Bo podane dane bywają fałszywe.

Dlatego przypominamy, by nie ustalać z wykonawcą niczego „na gębę”, lecz spisać z nim umowę. Powinny w niej być zawarte dane zleceniodawcy i przedsiębiorcy, który wykona remont, a także zakres prac, cena i termin realizacji. Warto też zadbać o to, by w umowie znalazła się klauzula dotycząca kar umownych, których można będzie dochodzić, gdyby wykonawca spóźnił się z wykonaniem robót czy wykonał je w sposób nienależyty. Koniecznie trzeba też brać pokwitowania za przekazane budowlańcom zaliczki!


Foto: Pixabay

reklama

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Mgr Ahrańczyk, 20.11.2024 15:09

Dlaczego piszecie ,,uwaga na nieuczciwych fachowców'? Tu wygląda że nikt nie miał zamiaru wykonać remontu i zagarnięcie zaliczki było jedynym celem. Jak opisujecie oszustwa na tzw wnuczka to wtedy dzwoni ,,nieuczciwa pani z banku' a po pieniądze przychodzi ,,nieuczciwy policjant' czy raczej oszuści?