Pani Andżelika jest osobą niepełnosprawną. Wraz z mężem wynajęli mieszkanie na osiedlu Wyszyńskiego w Kętach. Mają samochód, mąż parkuje przed blokiem, także na miejscu dla niepełnosprawnych, ponieważ pani Andżelika z samochodu nie korzysta, bo nie jest w stanie. Dlatego wozi ją mąż.
Niestety, w ostatnich dniach mieszkanka spotkała się z wręcz szokującą dyskryminacją ze strony jednego z mieszkańców.
Ktoś anonimowo na karteczce zarzucił jej mężowi, że.... zajmuje miejsce parkingowe, poradził żeby się określił "czy jest niepełnosprawny czy normalny" „że musi się dostosować”, bo robi dziadostwo, a tylko „wynajmują mieszkanie”.
- Ktoś nie pomyślał, że może mieć niepełnosprawną żonę i właśnie mnie wozi ,bo nie mogę sama prowadzić samochodu? Proszę przyjść powiedzieć osobiście. Nie pozdrawiam tchórza. Zresztą osoby niepełnosprawne to też są normalni. Nie obchodzi mnie to, że wynajmujemy mam papiery, to korzystam proste. Zresztą jestem świeżo po operacji – komentuje mieszkanka.
Anonim...
I odpowiedź...
foto: nadesłane / screen z facebooka
Kola, 30.12.2024 08:40
A dlaczego ten anonim nie potrafił powiedzieć tego prosto w oczy. Bezczelna znieczulica w tej Polsce.
Maja, 29.12.2024 16:28
Nie przejmować sie łatwo sie mówi, ale starać sie nie przejmować. Dużo jest takich ludzi co gadają za plecami a jak przyjdzie wprost twarzą w twarz, to fałszywy uśmiech. Znieczulica, temu kto to napisał, życze rozumu.
aaa22, 29.12.2024 16:02
Coraz więcej można zaobserwować jak chamstwo wyprzedza chamstwo