reklama
reklama

Spod Kęt do Nigerii. Karolina spędzi tam zimowe miesiące

MAGAZYN, Wiadomości, 03.10.2022 12:05, eł

Pokonała 4,5 tysiąca kilometrów w pięć dni.

Spod Kęt do Nigerii. Karolina spędzi tam zimowe miesiące

Karolina z Kańczugi w gminie Kęty jest zapaloną podróżniczką. Ciepłe pory roku spędza w naszym kraju, a na zimę wybiera się do Afryki. Tylko w ubiegłym roku zrobiła sobie odstępstwo od tej reguły i na wiosnę nie wróciła do Polski. Całe półtora roku spędziła w afrykańskiej strefie Sahelu, ciągnącej się wzdłuż południowych obrzeży Sahary.

Karolina jest ślepowronem, ptakiem z z rodziny czaplowatych, jednak znacznie mniejszym od czapli siwej. W rzeczywistości rozmiarami bliżej mu do wrony, od której jest wprawdzie większy, ale niedużo. Jest on objęty w Polsce ścisłą ochroną gatunkową. Gniazduje głównie w dolinie górnej Wisły, dzięki czemu stał się symbolem Ziemi Oświęcimskiej. W innych rejonach kraju znacznie trudniej go spotkać. Do Afryki odlatuje na przełomie września i października, natomiast wraca pod koniec marca i w kwietniu.

Ślepowron Karolina spod Kęt jest jednym z kilku osobników, które w ramach unijnego programu Life.vistula.pl zostały wyposażone w specjalne nadajniki GPS/GSM. Dzięki temu można śledzić trasę ich przelotu. Stąd też wiadomo, gdzie dokładnie zimuje Karolina i że w ubiegłym roku w ogóle nie wróciła z zimowiska, co jest wyjątkowo rzadką sytuacją u tych ptaków.

- Ślepowrony migrują głównie nocą, w ciągu dnia odpoczywają. Główna trasa wędrówki monitorowanych osobników biegnie przez Bałkany oraz Półwysep Apeniński. Karolina z Kańczugi w tym roku trasę 4,5 tys. km przebyła w ciągu 5 dni i zatrzymała się północnej Nigerii - w środowisku pól uprawnych, buszu i niewielkiej rzeki z sąsiadującymi rozlewiskami. Pozostałe osobniki należące do tego gatunku wędrują nieco wolniej, zatrzymując się po drodze w kilku miejscach na kilku lub kilkunastodniowe odpoczynki - informuje Mirosława Mierczyk-Sawicka, regionalny dyrektor ochrony środowiska w Katowicach.

Gdy Karolina przylatuje z Afryki, wraca zawsze na stawy w okolicach Kańczugi. Tam żeruje, gniazduje i wyprowadza legi. Dlatego ornitolodzy z Górnośląskiego Towarzystwa Ornitologicznego w Bytomiu nazwali ją Karoliną, od pierwszej litery nazwy tej wioski.

Foto: Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Katowicach

reklama
News will be here

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Brak komentarzy