Sołtys idzie na wojnę... ze śmieciarzami

Podrzucanie śmieci do lasów, na brzegi potoków i tereny wzdłuż dróg wciąż jest częstą praktyką w całym naszym kraju. Sołtys jednej z wiosek w powiecie wadowickim nie wytrzymał i postanowił wytoczyć ciężkie działa przeciwko osobom, które całe worki odpadów wyrzucają koło cmentarza w jego miejscowości.

Koło kontenerów na śmieci stojących przy nekropolii w Łękawicy (gmina Stryszów) można zostawiać zwiędłe chryzantemy i inne kwiaty zdjęte z grobów. Ale ktoś wyrzuca tam również odpady ewidentnie domowe. Sołtys wsi Antoni Sadzikowski uważa, że przywożą je przyjezdni.

Ostatnio, po uprzątnięciu bałaganu, jaki przez te osoby powstał przy cmentarzu, zaapelował do mieszkańców: - Proszę, wspólnie dbajmy o to symboliczne miejsce spoczynku naszych najbliższych. I mam do was prośbę. Gdy jesteście na cmentarzu, zwracajcie uwagę na samochody podjeżdżające od strony Zagórza, z których podrzucane są te śmieci. Wspólnie nauczymy tę inteligencję wczasowo-turystyczno-rybacką kultury i rozumu, którego jej brak.

Wcześniej sołtys zamieścił koło pojemników na śmieci tabliczkę z przekazem dla każdego, kto bezczelnie zwozi domowe odpady w to miejsce. Napisał na niej bez ogródek: - „Wstrętny gnoju śmieciarzu. Jak masz trochę honoru, to nie wyrzucaj swoich śmieci z domu pod cmentarzem”.

Jego działania spotkały się z aprobatą mieszkańców. Na swoim facebookowym profilu sołtys zebrał sporo „lajków”. Jeden z nich pochodzi od wójta gminy Stryszawa Szymona Dumana.

Foto: Facebook/Antoni Sadzikowski