Jak informują nas Czytelnicy,
na andrychowskim stawie od kilku dni przy
brzegach pływają śnięte ryby.
Niewykluczone, że ma to związek z ostatnią inwazją Rdestnicy kędzierzawej (gatunek rośliny podwodnej), która opanowała ostatnio staw czy to też efekt uboczny śmieci, których przybywa w stawie.
Jedno jest pewne - andrychowski staw przeżywa ostatnio kryzys.
Zdaniem urzędników śnięte ryby w okresie tarła to naturalna sprawa.- Nie ma powodu do obaw. - przekazują nam urzędnicy.
Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy
o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu,
usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na:
[email protected]
madzia, 15.05.2019 21:27
Zgadzam się z caro.
Ca-ro, 15.05.2019 19:21
Przed czyszczeniem stawu "Rdestnicy kędzierzawej" nie było,więc ktoś tu zawinił ,ale jak zwykle wszystko zamiata się pod dywan
Nostradamus, 15.05.2019 15:09
Od kiedy staw przeszedł generalny "remont" jest z nim tylko gorzej. Lepiej było go zostawić w spokoju.