Wypoczynek nad Jeziorem Mucharskim w czasie jednego z minionych weekendów mógł zakończyć się tragicznie dla pewnego mężczyzny. Człowiek ów opalał się na pływającym materacu. Nagle, gdy był już dość daleko od brzegu, wpadł do wody i zaczął się topić. Zobaczyła to Dorota Howaniec z Zawoi, która bez namysłu rzuciła się na ratunek tonącemu. Wyciągnęła go na brzeg, gdzie dalszej pomocy udzielili mu wezwani przez innych świadków zdarzenia ratownicy medyczni.
Jak podkreśla kobieta, czuła w tym momencie duży stres, jednak adrenalina pchała ją do działania. - Nie miałam czasu na myślenie. Zobaczyłam tego tonącego człowieka i poczułam, że trzeba mu pomóc. To przecież czyjś mąż, czyjś tata, czyjaś rodzina – mówi pani Dorota, skromnie przyznając, iż sama dobrze pływa. Jak dodaje, nie pierwszy raz znalazła się w takiej sytuacji. Już kilka lat temu zdarzyło jej się ratować tonącą osobę.
- To naprawdę wielka odwaga. Nie zważając na zagrożenie dla własnego życia, rzuciła się pani na pomoc i dzięki tej inicjatywie udało się uratować człowieka. Jesteśmy z pani bardzo dumni. Jakiekolwiek słowa będą tutaj zbyt małe, by pani podziękować – powiedział do pani Doroty wójt gminy Zawoja Michał Łukasik, który zaprosił ją do urzędu, by pogratulować jej bohaterskiego czynu. - Tylko naśladować takie wspaniałe zachowanie. W cenie jest pomoc drugiemu człowiekowi. Życie ludzkie jest bezcenne, a pani je uratowała.
Zawojska bohaterka dostała od włodarza bukiet kwiatów i drobny upominek. Została też ugoszczona kawą i ciastem.
Foto: UG Zawoja
Brak komentarzy