Tydzień temu pisaliśmy o porzuconym samochodzie na Pańskiej Górze. Auto nadal stoi, jednak trochę już rozebrane (nie ma opon).
Dodatkowo z wraku wylewają się płyny eksploatacyjne. - Wystarczy małe źródło ognia, np. petardy i może dojść do pożaru- ostrzegają spacerowicze. Jeden z Czytelników przekazuje nam też informację, że na przedniej szybie widnieje naklejka z numerem rejestracyjnym pojazdu.
Kiedy policja zajmie się sprawą?
AKTUALIZACJA 07.01.2020
Zgodnie z przewidywaniami samochód podpalono. Na zdjęciu powyżej widać co z niego pozostało. Póki co policja sobie nie radzi z tą sprawą.
Podobna sytuacja ma miejsce z samochodem, który pod koniec listopada wypadł z drogi i zjechał do rowu na drodze wojewódzkiej w Targanicach. Nadal stoi w tym samym miejscu.
Bryndza, 07.01.2020 18:42
Szwagier ma kilka fotek z pewnych miejsc z fotopułapki. Chętnie pokaże i wyśle do mamnewsa gdzie oni śpią w autach w jakich miejscach. A co niech przełożoni zobaczą i ludzie.