reklama
reklama

Protest ekologów w sprawie planowanej wycinki drzew

MAGAZYN, Wiadomości, 07.01.2022 08:00, INFORMACJA PRASOWA
Petycję w sprawie poszerzenia Rezerwatu Madohora podpisało prawie sześć tysięcy osób.
Protest ekologów w sprawie planowanej wycinki drzew
Lokalna społeczność oraz władze Andrychowa chcą poszerzyć rezerwat Madohora o prawie 30 hektarów, o teren źródliska rzeki Wieprzówki oraz Pracicy, spełniający bardzo ważne funkcje wodochronne dla okolicznych miejscowości zmagających się od kilku lat z problemami suszy.

Tymczasem – jak ustalili ekolodzy - Nadleśnictwo Andrychów, pomimo wcześniejszej deklaracji wstrzymania cięć do czasu rozstrzygnięcia wniosku o poszerzenie rezerwatu, chce wejść w teren z wycinkami drzew. Zdaniem ekologów, będzie to miało negatywne skutki zarówno dla miejscowej społeczności, jak i dla cennej przyrody Beskidu Małego – rysia i wilka, które mają swoje siedliska na tym terenie.

Lasy Państwowe twierdzą, że planowane prace „nie pogorszą funkcji wodochronnych i glebochronnych lasu“, a "cięcia mają wpływ na zachowanie trwałości lasu i poprawę warunków wzrostu młodego pokolenia drzew"

- Dlatego 7 stycznia o godzinie 10:00 złożymy do Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach pismo z apelem podpisanym przez 22 organizacje i ruchy przyrodnicze i społeczne o zawieszenie prac gospodarczych na terenie wnioskowanego poszerzenia rezerwatu przyrody „Madohora” do czasu wykonania waloryzacji przyrodniczej tego terenu i rozpatrzenia przez RDOŚ w Krakowie wniosku o poszerzenie rezerwatu – informuje Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.


R. Ślusarczyk dodaje, że poszerzenia Rezerwatu Madohora domagali się okoliczni mieszkańcy, dlatego też burmistrz Andrychowa Tomasz Żak, złożył odpowiednie pismo do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Krakowie (RDOŚ), argumentując poszerzenie rezerwatu koniecznością podjęcia działań zwiększających ochronę źródlisk Wieprzówki, z której pobierana jest woda do wodociągów zaopatrujących w wodę mieszkańców Gminy Andrychów.

Innym wskazanym przez Burmistrza powodem poszerzenia rezerwatu jest potrzeba zachowania starodrzewów ze względu na ich walory turystyczne i edukacyjne, udostępnionych do zwiedzania na wyznaczonych szlakach turystycznych, a także zachowania siedlisk chronionych gatunków zwierząt.

RDOŚ nie tylko poparł wniosek mieszkańców Andrychowa, ale także zaproponował kolejne tereny ważne dla zachowania integralności rezerwatu Madohora. O swoim stanowisku RDOŚ poinformowała Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych w Katowicach (dalej RDLP)

- Jeżeli leśnicy wejdą z wycinkami na teren planowanego rezerwatu, zniszczą walory przyrodnicze tego lasu i jego funkcje wodochronne, tym samym uniemożliwiając objęcie tego terenu rezerwatem, bo nie będzie już czego chronić. Działania Leśników odbierzemy nie tylko jako celową dewastację przyrody, ale także działanie na szkodę lokalnej społeczności, która domaga się ochrony zasobów wodnych. Apelujemy do Lasów Państwowych o wstrzymanie cięć do czasu rozpatrzenia wniosku o poszerzenie rezerwatu – mówi Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot, jeden z sygnatariuszy listu.

Petycję w sprawie poszerzenia Rezerwatu Madohora podpisało również prawie sześć tysięcy osób. W 2020 r. Lasy Państwowe zadeklarowały, że wstrzymują wycinkę tego terenu do czasu rozpatrzenia wniosku o poszerzenie rezerwatu. Ale zdaniem ekologów, mimo tych deklaracji, istniej groźba, że wycinki mogą ruszyć w każdej chwili.

- Wznowienie cięć na terenie planowanego poszerzenia Rezerwatu Madohora to poważne zagrożenie dla funkcji gelebochronnych i wodochronnych, których skutki odczuje miejscowa społeczność oraz cenny ekosystem. Dlatego razem z 22 organizacjami i ruchami społecznymi i przyrodniczymi wnosimy o wstrzymanie wycinek do czasu podjęcia decyzji w sprawie rozszerzenia rezerwatu – komentuje Antoni Kostka z Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze.
reklama

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

cath, 07.01.2022 13:58

Nie jest to nowy proceder .Kilkadziesiąt lat temu obok dworca w Katowicach tez byli ekolodzy.Każdy maszt im przeszkadzał dopóki nie zrobiono prowokacji dziennikarskiej i za konkretna kasę już problemu nie było.Powszechnie wiadomo zeinwestycj czarnego Gronia swego czasu miała zagrozić Szczyrkowi a ze Szczyrk i Bystra to ten sam region to reszty można było się domyśleć zreszta teraz tez komus brużdżą.Jest jeszcze słynna pustelnia….

oshin22, 07.01.2022 12:03

@FeelFree to prosty mechanizm - na Pańskiej G ich nie było bo gmina Andrychów ma już tylko długi a Lasy Państwowe są chyba jednym z najbogatszych przedsiębiorstw. Kiedyś osoba z Czarnego G opowiadała mi że, im nie zapłacą bo nie - dlatego tak wojowali znajdując średniowiecze ryby i wilki 50 lat temu... Eko-terroryści - są głównie tam gdzie jest forsa a nie tam gdzie powinni być jak na PG na przykład... (i to jest nie TYLKO moje zdanie)

FeelFree, 07.01.2022 10:06

https://www.mamnewsa.pl/gospodarka/pily-poszly-w-ruch-na-panskiej-gorze