Jego szczęściem w nieszczęściu jest to, że ma rodziców i bliskich, którzy nie poddają się w walce o jego zdrowie. Codzienna rehabilitacja oraz fachowa opieka, której poddany jest Łukaszek od pierwszego miesiąca życia daje Mu szansę na wyzdrowienie.
Dzięki Panu Grzegorzowi Piątkowi, twórcy zautomatyzowanego trenażera ruchu, Łukasz ma szansę zrobić pierwszy krok samodzielnie. Dlaczego? Bo poza porażeniem mózgowym rozwija się prawidłowo. Uszkodzony jest ośrodkowy układ ruchowy.
Rodzice prosząco pomoc w zakupie tego urządzenia dla swojego synka:
- Każde przyjście na świat dziecka powinno się wiązać z wielką radością i szczęściem. Niestety, poród naszego drugiego dziecka, będzie przez nas wspominany ze strachem w głosie... Łukaszek urodził się w ciężkiej zamartwicy okołoporodowej. Zdiagnozowano u niego mózgowe porażenie dziecięce czterokończynowe. Żal do losu, który początkowo pojawił się w nas, musieliśmy szybko zamienić w siłę do walki o sprawność. Od czwartego tygodnia życia Łukaszek jest rehabilitowany, ale mimo cały czas nie chodzi. Szansą na samodzielne kroczki jest zakup zautomatyzowanego trenażera chodu. Koszt nadziei jest ogromny, ale nie możemy jej zmarnować. Prosimy, pomóżcie razem z nami postawić Łukaszkowi ten pierwszy, ważny krok w jego życiu...
Zbiórka dla Łukaszka Kubienia przeprowadzana jest za pomocą siepomaga.pl: Nie możemy przekreślić szansy, nie możemy zmarnować dzieciństwa!
Brak komentarzy