reklama
reklama

Parkowanie to czasami spore wyzwanie

Region, Andrychów MAGAZYN, Wiadomości, 18.02.2025 18:55, NEWSY CZYTELNIKÓW
Nawet jeśli są wolne miejsca na parkingu, to i tak czasem są innego rodzaju problemy.
Parkowanie to czasami spore wyzwanie
Na osiedlach brakuje miejsc do parkowania, ale – mimo wszystko trzeba uważać i patrzeć, czy po zaparkowaniu samochodu pieszy będzie mógł swobodnie przejść chodnikiem lub czy... będzie można wejść to stojącego obok auta.

A zdarzają się najróżniejsze sytuacje... Taka nietypowa "akcja" miała miejsce we wtorek przy ulicy Włókniarzy w Andrychowie. Dwa samochody znajdowały się tak blisko siebie, że niemal przylegały do siebie. Zdjęcie otrzymaliśmy od mieszkańca, który przechodził obok i nie mógł się nadziwić. Niestety, nie są znane kulisy tego parkowania.


Taka sytuacja budzi zdziwienie wśród mieszkańców, którzy zwracają uwagę na brak kultury parkowania i brak przestrzegania podstawowych zasad współżycia.

- Codziennie są problemy z parkowaniem na osiedlu. Niektórzy kierowcy nie zwracają uwagi na innych, co prowadzi do takich absurdalnych sytuacji – mówi nam jeden z mieszkańców.

foto: nadesłane
reklama

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

buli, 19.02.2025 08:01

"Koniczynka" ty chyba nie posiadasz samochodu, jak kiedyś sobie kupisz i jakiś ch.j obije ci auto to wtedy sam stwierdzisz, czy masz problem czy nie.....

Koniczynka, 18.02.2025 20:44

Kierowcy nie mają problemu tylko jakiś przechodzień. Weź chwyć się roboty a nie patrz jak kierowcy parkują. Pewnie dalej myślisz jak kierowca wsiadł do samochodu. Na Lenartowicza codziennie kilkadziesiąt samochodów stoi na chodniku i zero reakcji ze strony straży miejskiej. Przy każdym bloku jest nowy chodnik po remoncie i jak się okazuje służy do parkowania. Czyli co, urywać lusterka czy codziennie co pół godziny wzywać straż miejską i policję???