Psie kupy walają się po ulicach i parkach. Widać to zwłaszcza w zimie. W Andrychowie, właściciele czworonogów w znakomitej (o ironio) większości, nie sprzątają po swoich pupilach.
Wyprowadzający psy narzekają, że nie ma odpowiednich koszów na odchody. Rodzice narzekają, że ich pociechy po każdym spacerze mają dużo pracy przy czyszczeniu obuwia z brązowych plam (nie, to nie błoto), a włodarze miast (ponieważ problem dotyczy wielu innych miejscowości) martwią się o estetykę bądź co bądź pięknych parkowych terenów.
Pamiętajmy zatem aby wychodząc na spacer z czworonogiem, zabrać ze sobą woreczek na odchody, które można wyrzucić nawet do zwykłego pojemnika na odpady. W przeciwnym razie niesfornym właścicielom psów, grozi nie tylko ostracyzm sąsiadów ale również mandat karny, a nawet wniosek do sądu.
O problemie rozmawialiśmy z Komendantem Straży Miejskiej w Andrychowie Krzysztofem Tokarzem.
Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach jasno mówi, że:„Utrzymujący zwierzęta domowe są zobowiązani zapewnić by zwierzęta nie zanieczyszczały miejsc przeznaczonych do wspólnego użytku. W szczególności utrzymujący i wyprowadzający zwierzęta domowe są zobowiązani do bezzwłocznego usuwania odchodów tych zwierząt. 2. Odchody zwierząt należy umieszczać w oznakowanych pojemnikach, koszach lub pojemnikach na odpady zmieszane.”Wyjątkiem są psy asystujące osobom niepełnosprawnym, jeżeli pies ma założoną specjalistyczną uprząż, a osoba niepełnosprawna posiada certyfikat psa.
Skalpel, 05.01.2021 09:38
Ustawa jest od jakiś 24 lat."Zgodnie z art. 4 ustawy z 13 września 1996 roku o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, każda osoba wyprowadzająca zwierzę domowe na spacer jest zobowiązana do ochrony terenów przeznaczonych do wspólnego użytku przed zanieczyszczeniami, na przykład psimi odchodami. Nieprzestrzeganie przepisu grozi otrzymaniem mandatu w wysokości do 500 złotych. Jedynie osoby niepełnosprawne oraz opiekunowie psów będących w służbie policji są zwolnione z tego obowiązku."