reklama
reklama

O narodzinach Wiki było głośno. Przeżyła dzięki szeroko zakrojonej akcji ratowniczej

Region, Kęty MAGAZYN, Wiadomości, 29.04.2025 17:15, eł

Teraz jest największym skarbem dla swojej mamy. Ale choć zakończyła się walka o życie dziewczynki, wciąż trwają zmagania o jej sprawność.

O narodzinach Wiki było głośno. Przeżyła dzięki szeroko zakrojonej akcji ratowniczej

Ta śliczna dziewczynka o przepięknych, ogromnych oczach przyszła na świat w dramatycznych okolicznościach. Zespół ratownictwa medycznego, który jej mama wezwała, gdy poczuła silne bóle, nie zdążył przewieźć kobiety przed rozwiązaniem do szpitala. Musiał na miejscu odebrać poród, który już się zaczął.

W akcji pomagali również strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Oświęcimiu. Odbyła się ona w Bielanach w gminie Kęty 30 października ubiegłego roku. Maleńka Wiktoria Górczak po narodzinach nie wydała z siebie najdelikatniejszego nawet dźwięku. Ba, nawet nie oddychała. Była w ciężkiej zamartwicy.

Po przeprowadzonej zaraz potem reanimacji śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przetransportował dziewczynkę do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie, gdzie ruszyła dalsza walka o jej życie. Kiedy już nic mu nie zagrażało, mama dziewczynki odetchnęła z ulgą, ale wiedziała też, że przed nią jest jeszcze wiele rudnych chwil.

Konsekwencje dramatycznych narodzin Wiktorii okazały się bowiem bardzo poważne. Półroczna obecnie dziewczynka cały czas zmaga się z rozlicznymi problemami zdrowotnymi. Jeszcze w ubiegłym tygodniu z powodu zaburzeń połykania karmiona była przez sondę. Dopiero od kilku dni jej nie potrzebuje.

Aby Wiki mogła kiedyś wypowiedzieć pierwsze słowo czy postawić pierwszy krok, wymaga systematycznej i intensywnej rehabilitacji. Musi też być cały czas pod opieką wielu lekarzy specjalistów. A to wszystko dużo kosztuje. Dziewczynce przydałyby się również turnusy rehabilitacyjne, na które jej mamy zwyczajnie nie stać. Koszt jednego to bowiem kilka tysięcy złotych.

- Jedyne, o czym marzę, to by moja córeczka miała szansę na zdrową i bezpieczną przyszłość. Z całego serca proszę, pomóżcie mi o to zawalczyć. Nie pozwólmy, by tragiczne okoliczności przyjścia na świat zaważyły o całym życiu Wiktorii – apeluje o pomoc jej mama, pani Magdalena.

15 kwietnia ruszyła zbiórka na leczenie i rehabilitację dziewczynki, która odbywa się na stronie Fundacji Siepomaga – TUTAJ.


reklama

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Brak komentarzy