Gmina Kęty powoli się wyludnia, podobnie jak inne w okolicy. Miniony rok był kolejnym, w którym ubyło osób mieszkających na jej terenie.
W ciągu minionych 12 miesięcy rodzicom z gminy Kęty urodziło się tylko 202 dzieci, w tym 108 dziewczynek i 94 chłopców. To o 25 noworodków mniej niż w 2023 roku, kiedy w sumie przyszło ich na świat 227.
Śledząc dane z poprzednich lat, widać bardzo wyraźny spadek ilości narodzin. W 2022 roku urodziło się 242 dzieci, a we wcześniejszym – 332. Najwięcej osesków przyszło na świat w 2020 roku – 349.
Ilość zgonów jest co roku bez porównania wyższa. W 2024 roku zmarło 363 mieszkańców gminy Kęty – 196 mężczyzn i 167 kobiet. W ciągu wcześniejszych 12 miesięcy śmierć zabrała 348 osób. W tej liczbie było 187 mężczyzn i 161 kobiet. W roku 2022 zgonów było 372, a w 2021 - 448. Natomiast w roku 2020 zmarło 408 mieszkańców gminy Kęty.
Łączna liczba jej ludności na koniec minionego roku to 32 612. Dane z poprzednich lat nieubłaganie pokazują systematyczny spadek zaludnienia. Na 31 grudnia 2023 roku gmina Kęty miała 32 827 mieszkańców.
12 miesięcy wcześniej było ich 33 109, a końcem 2021 roku – 33 298. W ostatnim dniu grudnia 2020 roku na terenie gminy Kęty zameldowanych było 33 610 osób. A wcześniej, przez lata, miała ona ponad 34 tys. mieszkańców...
Maja, 11.01.2025 19:33
Tylko temu zależy państwu, żeby dzieci sie rodziły, żeby podatki z nich ściągać i tak samo opłaty za wywóz śmieci, które idą z roku na rok wyżej jak wszystko. Nieraz jak przytrafi sie choroba w rodzinie, to nie ma później dofinansowania i biedni zdesperowani ludzie szukają ratunku u innych ludzi i zakładają zbiórki. Robią kiermasze itd walczą. A w rządzie, w gminach czy w kuriach mają ze wszystkich podatników pieniądze, oni nie muszą sie o nic martwić, bo mają na wszystko i nie muszą sie o nic prosić. Nie muszą brać kredytów i pożyczek, bo na wszystko ich stać. Każdy ma wybór jeśli chodzi o zakładanie rodziny i jedno życie i co sobie z nim zrobi, to będzie miał. Strasznie przykra tylko jest śmierć. A może mam newsa zainteresuje sie strasznie długimi terminami do specjalistów na kase chorych. Ci sami lekarze co przyjmują na kase chorych co czeka sie do nich bardzo długo nawet pare lat, to znajdą czas dla pacjentów ale prywatnie nawet w tym samym miesiącu.
buli, 11.01.2025 16:43
Te duże inwestycje nie są już dla Polaków tylko dla ukraińców... Dalej sobie siedźmy z myślą że jakiś polityk naprawi nasz kraj...