W muzeum Jana Pawła II na wadowickim rynku obowiązują rezerwacje dla zwiedzających, ale czasami zdarzają sytuacje, których nie sposób przewidzieć.
W niedzielę przed muzeum doszło do przykrego dla niepełnosprawnych turystów incydentu.
Tak opisuje to siostra Małgorzata
"Grupa osób niepełnosprawnych miała na dziś umówione i opłacone zwiedzanie muzeum JPII w Wadowicach. Podjechali akurat w chwili, kiedy burza uniemożliwiła wyjście z autokaru. Ludzie na wózkach, jeden praktycznie leżący. Kiedy możliwe już było wyjście, personel muzeum odmówił wpuszczenia, bo się spóźnili. Mimo próśb. Nie było tłoku, mogli nawet dołączyć do innej grupy. Św. JP II jest z was z pewnością dumny, bezduszni strażnicy porządku i świętości. /to oczywiście sarkazm/. Rozgoryczeni i upokorzeni moi ludzie odjechali z niczym. Gdyby byli sprawni, przebiegliby parking. Wstyd Wadowice."
W niedzielę wieczorem s. Małgorzata zamieściła wpis:
"W sprawie nieudanej wizyty naszej grupy ludzi niepełnosprawnych w wadowickim muzeum-dzwonił Ksiądz Dyrektor z przeprosinami. Sprawa zatem załatwiona i z pewnością uczuli pracowników tej placówki."
Pozostaje mieć nadzieję, że kierownictwo muzeum wyciągnie z tej sytuacji wnioski na przyszłość.
teresa12345, 22.07.2019 12:54
I to w miejscu świętym.Wstyd !!! ale wzbogacać sie na Janie Pawle potraficie czy to muzeum czy kremówkami
teresa12345, 22.07.2019 12:52
O to w miejscu świętym.Wstyd !!! ale wzbogacać na Janie Pawle potraficie