Młody niedźwiadek na dobre zadomowił się w okolicznych górach. Jak informują nas turyści, coraz
częściej jest widywany z oddali przez ludzi spacerujących
szlakami między Kocierzem a Leskowcem, również w rejonie Potrójnej.
Zdjęcie śladów "misia" przesłał nam Czytelnik.
Wygląda więc na to, że trzeba przyzwyczaić się do obecności niedźwiedzia i
zachować szczególną ostrożność na szlakach.
Spacerując po lesie, najlepiej rozmawiać - zwierzę potrafi usłyszeć głos człowieka nawet z 2 kilometrów i raczej unika spotkania z człowiekiem. Niedźwiedzie są wszystkożerne, zjadają ryby, gryzonie, ptaki, owoce, nasiona a nawet dżdżownice czy ślimaki.
Jednak zdarzają się sytuacje ekstremalne, kiedy to z braku produktów naturalnych, może zbliżać się do domostw i atakować bydło, drób itp. Gdy zauważymy niedźwiedzia należy spokojnie oddalić się. Pod żadnym pozorem nie wolno iść w jego stronę. Trzeba pamiętać, że niedźwiedź też boi się człowieka i najczęściej schodzi nam z drogi.
Jak się okazuje, nie jest to jedyny drapieżnik w okolicznych lasach. Leśnicy relacjonują, że często widzą ślady wilków i jak wynika z ich statystyk, w naszym regionie może być nawet 5 wilków. Jak informuje Nadleśnictwo Andrychów, w sytuacji bezpośredniej konfrontacji, kiedy widzimy dzikie zwierze w odległości kilkudziesięciu metrów, należy położyć się na ziemi, najlepiej w pozycji embrionalnej, chroniąc kark. Nie zdejmujmy plecaka, który będzie osłoną dla naszych pleców. Jest spora szansa, że niedźwiedź obwącha nas i straci zainteresowanie zwiniętym w kłębek obiektem. Jeżeli niedźwiedź zaatakuje bezpośrednio najlepiej podjąć ucieczkę, rzucając w jego kierunku element ubrania, zwierze zajmie się przez chwilę porzuconą odzieżą i powinien odpuścić pościg.
foto: Marcin
Mirek, 26.04.2019 10:15
aaa .... sa jednak inne slady, słabo widoczne ....
Mirek, 26.04.2019 10:14
raczej sarna czy jelonek