W Kętach Podlesiu zaginął czarno-biały kot Filemon. Kocurek jest bardzo towarzyski i ufny, nie boi się obcych ludzi, każdemu pozwala się pogłaskać. Gdy ktoś go pogładzi, od razu zaczyna się łasić. Niewykluczone, że wszedł komuś do samochodu.
Filemon jest kotem wychodzącym, ale choć ma już dwa lata, nigdy nie odchodził daleko od domu ani nie znikał na dłużej. Zawsze przebywał gdzieś w pobliżu. - Gdy go zawołałam, od razu przychodził. Najczęściej siedział na parapecie okna. Był prawdziwym domatorem – zapewnia jego właścicielka, pani Martyna.
Jednak w ostatnią sobotę (2 października) rano Filemon wyszedł z domu i już nie wrócił. - Przeszukałam już całą okolicę i pytałam sąsiadów. Niestety, nikt go nie widział. Filemon jest ufnym, ciekawskim kotkiem, dlatego myślimy, że mógł wejść do czyjegoś domu, piwnicy, przybudówki, a nawet do samochodu – mówi pani Martyna.
Filemon reaguje na swoje imię, a także jego zdrobnienia – Filemonek, Filek i Filuś. Jest czarno-białym dachowcem z białymi skarpetkami na wszystkich czterech łapkach. Ktokolwiek go widział, proszony jest o kontakt pod nr tel. 519 835 579.
Brak komentarzy