Koncert Maryli Rodowicz, jednej z największych gwiazd polskiego show-biznesu, który odbył się w ostatnią sobotę w Wadowicach, cieszył się niemałym powodzeniem. Na widowni można było zobaczyć osoby w każdym wieku – od dzieci po tych, którzy pamiętają początki kariery artystki. Jej największe przeboje śpiewali razem z nią wszyscy. Ale piosenkarka chyba niezbyt dobrze będzie wspominała ten koncert...
Gdy dwa dni temu zamieściła o nim wzmiankę na swojej facebookowej stronie, z goryczą wspomniała o przykrym incydencie, który spotkał ją w Wadowicach. „Tak się cieszyłam na papieskie kremówki, ale ktoś mi je podprowadził z garderoby. No, ludzie!” – napisała. O innych aspektach koncertu wypowiedziała się cieplej. „To moja widownia w Wadowicach na rynku. Piękne dzieci, wszystkie generacje pod sceną. Było też gadu, gadu po koncercie z fanami. I oczywiście zdjęcia i przytulaski” – tak opisała zamieszczone przez siebie zdjęcie, na którym towarzyszy jej troje blondwłosych dzieci – dwóch chłopców i dziewczynka.
Na jej wpis zareagował między innymi Wydział Promocji wadowickiego magistratu. „Pani Marylo! Sytuacja absolutnie skandaliczna. Jak do tego doszło - nie wiemy! Prosimy wskazać adres, na który możemy wysłać kremówki! Widzimy również, że ma Pani w planie występ 11 grudnia w Krakowie - możemy dostarczyć je prosto do garderoby (koniecznie dobrze strzeżonej!). Serdecznie pozdrawiamy z Wadowic” – napisał w komentarzu.
Sprawa, choć banalna, zaciekawiła nawet znanego detektywa Krzysztofa Rutkowskiego. Nawiązał to niej w rozmowie z dziennikarzem Super Expressu. - Marylo, nie martw się! (...) Przyjmuję tylko poważne sprawy, a ta taka jest! Trzeba dbać o nasze dobro narodowe. Maryla Rodowicz odzyska swoje kremówki! Potrzebuję tylko informacji, ile ich było. Dostarczę je osobiście. Na pewno będą świeższe niż te skradzione" – powiedział żartobliwie. Niewykluczone zatem, że artystka odzyska dwa razy więcej kremówek, niż straciła…
Wstęp na koncert Maryli Rodowicz na placu Jana Pawła II w Wadowicach był bezpłatny. Występ gwiazdy stanowił bowiem zwieńczenie pikniku rodzinnego „Małopolska Zachodnia – kopalnia możliwości”, promującego fundusze europejskie.
Zibi33, 17.10.2024 12:42
żenada widać ludzie nie mają większych problemów