Jedyną nadzieją dla chłopczyka jest kosztowna operacja w USA, dlatego rodzice apelują o wsparcie.
Kacper Boski urodził się 27 lipca tego roku. Cudem przeżył. Przez pierwszych kilka godzin jego stan był krytyczny, bowiem twierdzono u niego ciężką niewydolność oddechową, złamanie kości czaszki i krwiaka podokostnowego. Życie chłopczyka udało się uratować.
Niestety, radość rodziców nie trwała długo. Lekarze poinformowali, że podejrzewają nowotwór złośliwy obu oczu.
- Po kolejnej konsultacji z lekarzami usłyszeliśmy, że prawdopodobną przyczyną krwotoków jest choroba genetyczna, której nie leczy się w Polsce - informują rodzice. - Tu lekarze nie dają żadnych szans, że nasz synek będzie widział! Ich słowa były dla nas druzgocące… My jednak wiemy, że jest nadzieja – W USA jest klinika, która zakwalifikowała naszego Kacperka na leczenie! Niestety koszty są porażające, a my mamy coraz mniej czasu. Operację mamy zaplanowaną na 11. listopada!
Przed chłopczykiem długie leczenie, rehabilitacja oraz kilka kosztownych operacji w USA. - Bardzo prosimy o pomoc, zostało nam bardzo mało czasu, aby wykonać pierwszy, niezwykle ważny i niezbędny krok w drodze do celu… Celu, jakim jest uratowanie oczek i wzroku naszego synka! Bardzo prosimy o pomoc, sami nie damy rady… - apelują rodzice.
Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy
o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu,
usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na:
[email protected]
Brak komentarzy