reklama
reklama

Krzaki na dachu, trawa w rynnie, czyli (niektóre) andrychowskie kamienice

MAGAZYN, Wiadomości, 29.07.2018 10:10, DK
To jest bezpieczne?
Krzaki na dachu, trawa w rynnie, czyli (niektóre) andrychowskie kamienice

Andrychów jako jedno z droższych miast w regionie pod względem cen najmu lokali (za lokal o powierzchni 20m2 trzeba płacić ponad 1500 zł miesięcznie), ma też najbardziej zaniedbane i obskurne kamienice przy głównej ulicy.

Kilka dni temu pisaliśmy o interwencji strażaków w rejonie budynku przy ulicy Krakowskiej w Andrychowie. Okazało się, że z dachu na chodnik posypał się tynk, dachówki i cegły. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Zobacz: Uwaga. Sypie się budynek w centrum Andrychowa. Lepiej tamtędy nie przechodzić

Takich przykładów jest więcej. Na dachach niektórych budynków przy głównej ulicy miasta rośnie trawa, małe drzewa i krzewy. To zdecydowanie nie powinno tak wyglądać.

Odpadający tynk, dachy w fatalnym stanie, rozpadające się kominy, niewłaściwe materiały, to tylko niektóre z przewinień właścicieli budynków.

Jak mówi Art. 434. Kodeksu cywilnego za szkodę wyrządzoną przez zawalenie się budowli lub oderwanie się jej części odpowiedzialny jest samoistny posiadacz budowli, chyba że zawalenie się budowli lub oderwanie się jej części nie wynikło ani z braku utrzymania budowli w należytym stanie, ani z wady w budowie.

Kiedy sytuacja się poprawi i właściciele kamienic w końcu zadbają nie tylko o najemców, ale również o bezpieczeństwo przechodniów?

Oby nie wtedy, kiedy komuś przysłowiowa cegła spadnie na głowę.


Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Brak komentarzy