Kilka razy w roku w kęckim klasztorze Ojców Franciszkanów – Reformatorów odbywają się niezwykłe msze święte cieszące się ogromnym zainteresowaniem wśród mieszkańców Kęt i okolicznych miejscowości.
Są to msze z modlitwami o uwolnienie i uzdrowienie. Ostatnie takie nabożeństwo odbyło się w czwartek (07.02.) o godz. 18:00, poprowadził je o. Józef Witko. Przybyło na nie kilkaset osób z okolicy. W programie tej mszy jest m.in. Eucharystia, modlitwa przed Najświętszym Sakramentem, modlitwa z nałożeniem rąk i błogosławieństwo wody, oleju i soli.
Podczas uroczystości wierni wraz z księżmi i zakonnikami modlą się o swoje zdrowie i pomoc w wyleczeniu różnych chorób, począwszy od bólów kręgosłupa a zakończywszy na raku, a także o uwolnienie od złego ducha. Mimo, że msza ta trwa prawie trzy godziny to przybywają na nią prawdziwe tłumy, w tym wiele młodych osób.
Niektórzy doznają wewnętrznego umocnienia, pocieszenia czy radości a inni uzdrowień fizycznych. Wiele osób daje świadectwo łask jakie otrzymali. Dotyczą one m.in. uzdrowień fizycznych, z nieuleczalnych chorób czy nowotworów.
Nabożeństwom tym towarzyszy sprzedaż książek i prasy o tematyce duchowej.
Klasztor Ojców Franciszkanów to najstarszy kęcki klasztor, ma już ponad 300 lat. Od 1 stycznia 2007 roku istnieje przy klasztorze kuchnia Brata Alberta, która wydaje obiady dla około 30 osób. Powstał też zespół muzyczny San Damiano. Klasztor słynie też z dorocznych festynów franciszkańskich, na które przybywa wiele osób.
XXX
Klasztor Ojców Franciszkanów - reformatów w Kętach został wybudowany na przełomie XVII i XVIII wieku. Inicjatorem budowy był chorąży krakowski i rycerz chorągwi husarskiej Andrzej Żydowski. Celem przedsięwzięcia była w dużej mierze walka z popularnym w okolicy kalwinizmem. Kościół został konsekrowany w 1714 roku. Zarówno klasztor jak i kościół są wybudowane w stylu zbliżonym do baroku.
taranczako, 09.02.2019 06:27
Możliwe że taka wspólnota mszalna doda sił wielu chorym, dzisiaj podobna jest w maciejowym andrychowskim kościele. Ale to raz do roku a przecież jest w gminie andrychowskiej Kapliczka Matki Bożej Patronki Uzdrowienia Chorych z pobłogosławionymi przez jeszcze poprzedniego ordynariusza cudami uzdrowienia ...I pod nią przez wiele miesięcy są nieustanne intencje także mszalne o uzdrowienie. Ale na ten temat w materiałach red. MN nic nigdy nie było a przeciez ta kapliczka to znaczący punkt także na szlaku turystycznym do Zagórnika. Ale reporter MN to lotny umysł i na pewno zrównoważy jawną dysproporcje informacyjną?