Do naszego kraju dotarła kolejna fala upałów. W Andrychowie słupek rtęci termometrów umieszczonych w zacienionych miejscach sięga 33oC, a w mieście ciągle jeszcze nie stanęła kurtyna wodna. Osoby przechodzące przez centrum nie mają gdzie się ochłodzić.
W Andrychowie nie działa nawet fontanna na placu Mickiewicza, w której uwielbiały się pluskać dzieci. Aczkolwiek ochłoda w takim miejscu nie jest najlepszym pomysłem. A to dlatego, że woda w miejskich fontannach płynie w obiegu zamkniętym. Z tego powodu mogą znajdować się w niej różne bakterie, między innymi gronkowce, pałeczki salmonelli i legionelli, a także grzyby oraz wirusy. Główny Inspektorat Sanitarny i Ministerstwo Zdrowia co roku przestrzegają przed kąpielą w fontannach. Wprawdzie te w Andrychowie wyposażone są w systemy dezynfekcji, ale mimo wszystko na schładzanie się wodą w centrum miasta lepiej poczekać, aż w mieście ruszy kurtyna wodna.
A ma to nastąpić jeszcze w tym tygodniu. Kurtyna wodna stanie na placu Mickiewicza, podobnie jak w minionych latach. Jak przekazał nam wiceburmistrz Andrychowa Aleksander Kasperek, powinna ruszyć najpóźniej w piątek.
Z kolei w Wadowicach kurtyna wodna powinna działać na placu Jana Pawła II już jutro, 11 lipca.
Foto: Edyta Łepkowska
szpp, 10.07.2024 14:33
dobrze że nie w grudniu
ernest, 10.07.2024 13:15
zamontują jak się skończy upał kto by w takie ciepło robił