Zakończył się Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań 2021. Pomimo że trwał całe pół roku, niektórzy nie zdążyli (albo nie zechcieli) wziąć w nim udziału. Wielu zostawiło to na ostatnią chwilę, toteż wczoraj w punktach spisowych panowało istne szaleństwo.
Nie ma jeszcze dokładnych wyliczeń dotyczących ilości spisanych osób i mieszkań w poszczególnych gminach. - Z uwagi na trwające wciąż weryfikacje danych, szczegółowe informacje będziemy podawać w kolejnych dniach – przekazała nam Beata Błaszczyk-Żewecka z Urzędu Statystycznego w Krakowie.
Ale już wiadomo, że Małopolska zakończyła spis w pierwszej piątce najlepszych województw. Nie jest też tajemnicą, iż jednym z tych małopolskich powiatów, które mają najwyższy wskaźnik spisanych mieszkań, jest wadowicki. Inne to olkuski, proszowicki, gorlicki, tarnowski, dąbrowski, nowosądecki, nowotarski, myślenicki, brzeski i chrzanowski.
- Połowa mieszkańców Małopolski spisała się przez Internet, chętnie spisywano się również przez telefon, w urzędzie statystycznym, urzędach gmin oraz w mobilnych punktach spisowych podczas licznych wydarzeń plenerowych– informuje Agnieszka Szlubowska, dyrektor Urzędu Statystycznego w Krakowie i zastępca wojewódzkiego komisarza spisowego.
A co z tymi, którzy nie chcieli się spisać? Nikt jeszcze nie został ukarany, ale to pewnie tylko kwestia czasu. - W Małopolsce, jak dotąd, zostało złożonych pięć zawiadomień w związku z odmową udziału w spisie – podkreśla Beata Błaszczyk-Żewecka.
Brak komentarzy