Adam Mikołajek z Andrychowa od ponad czterech lat wyczynowo jeździ na hulajnodze. Gdy zaczynał, nie miał jeszcze 12 lat. Ten sport wciągnął go tak bardzo, że teraz chłopak poświęca mu dosłowne każdą wolną chwilę. Nastolatek ma już na koncie niebagatelne osiągnięcia w zawodach, a dwa tygodnie temu jego występ podziwiali telewidzowie w całej Polsce.
Szesnastoletni uczestnik programu „Mam Talent!” Adam Mikołajek mieszka przy ulicy Włókniarzy w Andrychowie i uczęszcza do Zespołu Szkół Nr 2 im. św. Jadwigi Królowej w tym mieście, potocznie zwanego Bawełnianką. Wybrał w niej kierunek gastronomiczny, by w przyszłości zostać kucharzem. Choć jednak lubi gotować, jego największą pasją jest wyczynowa jazda na hulajnodze. Jak sam mówi, ten sport jest dla niego jak narkotyk czy lekarstwo na wszelkie smutki. Odpędza od niego wszelkie złe emocje, oczyszcza go, przywraca mu radość i spokój ducha.
- Jeżdżę, kiedy tylko mogę. Szkoła, praktyki, a resztę czasu praktycznie w stu procentach poświęcam hulajnodze – mówi Adam Mikołajek. Około rok temu zaczął startować w zawodach, dzięki temu że znalazł się w drużynie riderów firmy SKOOS, która sponsoruje swoich zawodników. Bez jej pomocy byłoby mu trudno, bowiem rodzice Adama nie wspierają go w jego pasji, a jest ona dosyć kosztowna. Sprzęt i akcesoria nie są tanie, a wyjazdy na zawody czy inne wydarzenia też pochłaniają niemało pieniędzy. Chłopak w większości sam na to wszystko zarabia, chwytając się różnych dorywczych prac. Od sponsora dostaje części do hulajnogi. – To już znaczące wsparcie, bo sama kierownica kosztuje 900 złotych, a kółka 300 złotych – podkreśla Adam.
Już w czasie swoich pierwszych zawodów, które odbyły się na pumptracku w Polance Wielkiej, Adam wywalczył pierwszą nagrodę. – Kolejnymi, już typowo hulajnogowymi, były eliminacje mistrzostw Polski, które odbyły się w Żorach. Dostałem się wtedy do top dziesiątki, z której wybierano potem pięciu najlepszych zawodników. Niestety, zająłem szóste miejsce. Zabrakło mi jednego punktu, żeby znaleźć się na piątej lokacie i zakwalifikować do finału – wspomina Adam.
Na zawodach Scoot Masters w Krakowie wywalczył z kolei drugie miejsce. W konkursie „best trick”, w którym trzeba wykonać najlepszą sztuczkę na rampie, aby wygrać, Adam rywalizował z mistrzem Polski Bartkiem Oskrobą. Niestety, andrychowianin doznał wtedy wypadku. Na skutek uderzenia kierownicą w szyję stracił na chwilę przytomność. Gdy jednak się ocknął, wrócił do rywalizacji. Adam jest bowiem bardzo twardym i nieustraszonym zawodnikiem. – Mam taką psychikę, że nie boję się bólu i wypadków. Gdy ktoś mi powie, żebym spróbował zrobić to i to, ja jadę i próbuję, nie myśląc o tym, że mogę się połamać – wyznaje nastolatek.
W programie „Mam Talent!”, emitowanym na antenie TVN, występ szesnastolatka spodobał się całej trójce jurorów. Chłopak dostał od nich trzy głosy na tak i został zakwalifikowany do następnego etapu konkursu. A jak sam ocenia swój udział w programie?. – Jak na te rampy, które miałem, nie było źle. Scena ma dziesięć na piętnaście metrów, a na takiej powierzchni trudno zbudować prawdziwy skatepark. Znawcy tematu krytykowali, że to był słaby przejazd, ale zrobiłem to, co mogłem w takich warunkach. Jak ktoś zobaczy na moim koncie na Instagramie, jak jeżdżę na skateparku w Andrychowie, przekona się, że potrafię dużo więcej niż pokazałem w programie – twierdzi Adam.
Kto chce obejrzeć na Instagramie nagarnia jego popisów, może to zrobić tutaj.
A oto jego występ z „Mam Talent!”: https://www.facebook.com/MamTalentTvn/videos/1130650797831364/
Foto: Facebook/Adam Mikołajek
Brak komentarzy