Nasi czytelnicy wielokrotnie informowali nas o pijackich libacjach w środku dnia przy szaletach miejskich czy na placu Mickiewicza w centrum miasta, a niedawno dowiedzieliśmy się, że jest w Andrychowie miejsce wyjątkowe dla lubiących spożywać alkohol w miejscu publicznym. Jest to dworzec PKP. Zapomniany i zniszczony ceglany budynek dawno stracił swój pierwotny blask.
Teraz w jego okolicy od rana do nocy odbywają się libacje alkoholowe.
Mieszkańcy wielokrotnie informowali Straż Miejską, Policję czy nawet Służby Ochrony Kolei, te jednak z zawiadomień nie robią sobie nic.
Mieszkańcy Andrychowa skarżą się na brud, śmieci (nieopodal dworca stoi nawet stary dostawczy marki Mercedes, którego od dawna nikt nie usunął, a który służy jako „altana” dla biorących udział w libacjach) i na bliskość „dzikiej meliny” w stosunku do dworca PKP.
Jadący pociągami z drugiego końca Polski wjeżdżając do Andrychowa mogą więc zobaczyć płonące ognisko, kilku a czasami kilkunastu amatorów tanich alkoholi oraz góry śmieci i słynnego Mercedesa, który niebawem (oprócz samolotu) stanie się symbolem miasta.
firing, 30.10.2019 09:46
Straszaki miejskie? Policja? Przecież oni wolą ganiać dzieciaków i tylko mandat,mandat. Tam się boją podjechać bo by zebrali manto i zabrali by im skutery jak dzieciakom z piaskownicy.
aleocochodzi, 29.10.2019 18:14
Nie stać cię było dzinnikarzyno podejść do ludzi i porozmawiać, wysłuchać historii życia. A ty kryłeś się po krzokach ja jakiś bandzior. Gratulacje dla profesjonalistów z mamminusa.
aleocochodzi, 29.10.2019 18:10
Sam jesteś pijaczkiem żuliku andrychowski! Boli cię że są jeszcze wolni ludzie którzy wyrwali się spod władzy systemu.
martin79, 29.10.2019 17:05
Myślę że 2-3 dni i Mercedesa tam już nie będzie.
JerzyO, 29.10.2019 16:55
No to przynajmniej podrużni widzą prawdziwy obraz żakolandii. A POlicja i jego strażnicy co mają się trudzić i brudzić tymi typkami skoro bez problemu mogą zarobić wlepiając mandat za złe parkowanie lub niemanie świateł uczciwemu podatnikowi !