W Spytkowicach od nieco ponad roku działa nieformalna grupa nastolatków, których zainspirowała działalność Osiedlowej Straży Pożarnej funkcjonującej w warszawskiej dzielnicy Ochota. Wzorem młodych ludzi ze stolicy, spytkowicka młodzież jeździ na akcje... taczkami. Ale choć może się to wydawać żartem, jest zupełnie poważną inicjatywą.
Grupa nastolatków ze Spytkowic nazwała się Służbą Pomocy i – zgodnie z tą nazwą – pomaga ludziom. Interweniuje w sytuacjach zbyt drobnych, by wzywać do nich straż pożarną, na przykład usuwa z dróg i chodników potłuczone szkło, błoto lub gałęzie. Młodzież uczestniczyła też w przygotowaniu biegów organizowanych przez Klub Aktywnych Spytaktiv, udzielała się w akcjach zbiórki darów dla mieszkańców Ukrainy i zabezpieczała zawody wędkarskie. O ich działalności pisaliśmy już kilka razy, między innymi w artykułach „Rzucili wyzwanie, by zebrać pieniądze na ratunek Oliwierkowi” i „Z taczkami na akcje. Młodzi pomagają, sprzątają, działają dla dobra innych”.
Ich zaangażowanie docenił ostatnio wójt gminy Spytkowice Mariusz Krystian. Przygotował miłą niespodziankę na pierwsze urodziny Służby Pomocy. „Dobre postawy i pozytywną działalność trzeba docenić i promować, dlatego zaprosiłem wolontariuszy do urzędu” – napisał wójt na swoim facebookowym profilu. Na spotkaniu wręczył im prezenty, które zaskoczyły młodych ludzi. - To, co ujrzeliśmy jako podarunki, przerosło nasze najśmielsze oczekiwania! Otrzymaliśmy piękne czerwone polary z naszym logo oraz dużym napisem na plecach - mówi Krzysztof Stańko, jeden z założycieli Służby Pomocy.
Foto: Facebook/Mariusz Krystian/ Służba Pomocy w Spytkowicach
Brak komentarzy